A co tam, zaszaleję ( ͡°͜ʖ͡°) Każde 10 plusów, które tu dziś zostawicie to złotóweczka dla #wosp :) Ilość plusów liczę o północy (czyli za ~24h). Darowiznę przekażę przelewem i oczywiście wrzucę tutaj potwierdzenie. #woodstock #owsiak
@deccan: pisałem prace magisterską z Cobola i z/OS'a, a dokładnie z programowania na platformie Z IBM'a. Pamiętam moją dumę, że podjąłem się tak #!$%@? tematu... a potem konfrontację z rzeczywistością... pracowałem w zespole pewnego banku gdzie byłem najmłodszy... o jakieś 30 lat :) Zazdrościłem kolegom, którzy wybrali C#/Javę bo pracowali 3 piętra niżej z samą młodzieżą... ehhh...
@gregu-: po 20 latach jak już wyginą dinozaury tego środowiska to ze strachu zarząd spółki może da Ci podobne pieniądze ;) na dzień dzisiejszy wcale tak źle to nie wygląda, ludzi raczej nie brakuje, a brakujących szkoli Alnova czy jak tam oni się zwą... dlatego często są to ludzie z łapanki za 2-2,5k na rękę... w Warszawie może to wygląda nieco lepiej bo na rękę (5 lat temu) proponowali 4,5-6k na
Moja babcia z dziadkiem, którzy świętowali tydzień temu swoją 65 ROCZNICĘ ślubu. Oboje w pełni sprawni, dziadek już na karku 92 lata. Walczył o nasz kraj, został postrzelony w trakcie wojny. Dziesiątki odznaczeń. Pic Rel Babcia pracowała od zawsze na roli. Jestem z nich cholernie dumny Mirki.
Dzisiaj postanowilem ze bede lepszym czlowiekiem... bede pomagal biedniejszym od siebie, zaczne biegac, przejde na diete...
Jezu kogo ja probuje oszukac.. prawda jest tak ze zona postanowila pomoc wesprzec dzieci w wieku szkolnym. Pewnie skonczylo bys sie na wypisaniu czeku dla jakiejs fundacji ale nie po to wychodzila za Polaka zeby miec latwe zycie.
Moj wewnetrzny Janusz roztoczyl wizje miejscowej Jolanty K. zbierajacej pieniadze na fundacje "pomocy dzieciom dotknietym choroba filipinska", poczerwienial
@Taco_Polaco: a jakiemu dzieciakowi chcesz to sprezentować? :D bo jeżeli jakiemuś z amerykańskich slumsów to mam wrażenie że niewiele to da, murzyni przez swoje roszczeniowe wychowanie nie docenią tego. Ogólnie wydaje mi się, że dzieciak nawet dość ubogi z bogatego kraju nie doceni tego co zrobiłeś. Gdybyś za to wysłał to do jakiegoś dzieciaka z takiej zabitej polskiej/ukraińskiej/rumuńskiej wsi to uwierzyłbym w to, że taki hamerykański prezent może odmienić jego życie.
Będzie trochę żalów, trochę historii, może lekki powiew świeżego powietrza w tym zaduchu od atencyjnych różowych pasków i rozdających gówno januszybiznesu.
Wpis dla niektórych długi ale obiecuję, że będzie Wam się dobrze czytać.
Szybkie tło historii, kończę studia, wpadam na pomysł wyjechania na wolontariat, trafia się pozycja nauczyciela angielskiego na Tajwanie, biorę. Bronię dyplom i 4 dni później lecę na Formosę. Trafiam do centrum kraju,
Zawiera treści NSFW
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.