- Pan wolny? - Ta... Gdzie?! - Na Marchlewskiego - Nie pytam gdzie zawieźć, tylko gdzie się pan ładujesz? - Przecież wolny! - Wolna sobota, to i wolny jestem
@Kaplanka: ludzkie umysly skrywaja zlo ktore jesli wyjdzie ukazuje potwora. Trzeba pamietac ze nic samo z siebie nie powstalo. Gdy poczytać o slynnych mordercach zwlaszcza seryjnych, mozna wywnioskowac ze przyczyna ich cienia byly relacje z rodzina a raczej ich brak. No ale nie bede ci niszczyl glowy takimi rzeczami bo sprawiasz wrazenie delikatnej osoby. Milego dnia bambuszku
- Ta... Gdzie?!
- Na Marchlewskiego
- Nie pytam gdzie zawieźć, tylko gdzie się pan ładujesz?
- Przecież wolny!
- Wolna sobota, to i wolny jestem
źródło: comment_aQ0MndgrFR6sInRW92dfY4OXO260woSR.jpg
Pobierz