Wczoraj pomagałem jednemu gościowi na stacji zdjąć waż od gazu bo nie potrafił. Zdjąłem i przechodząc obok jego auta zachaczylem o klapkę wlewu paliwa, i się zlamala. Powiedzialem ze poczuwam się trochę do winy bo w sumie gdyby mnie nie poprosil o pomoc to by się nic nie stało. Dalem mu 100 i odjechałem. Rano wchodzę na fb a tam taka wiadomość

kawkanorbert
via iOS







