Rynek pracownika to kiepski żart
„Sytuacja na polskim rynku pracy jest tak trudna, że firmy przekupują pracowników etatami” – taki nagłówek czekał na czytelników jednego z największych polskich portali. To chyba najlepsze podsumowanie przewijającej się przez polskie media tezy, według której mamy obecnie w Polsce rynek pracownika.
z- 499
- #
- #
- #
- #
- #
Skończyłem top Politechnikę w PL (jakkolwiek to brzmi xd), kierunek energetyka, nie było lekko ale o pracy zacząłem myśleć już od początku studiów (dziennych). Już w liceum pracowałem na taśmie i innych zmywakach w UK, żeby coś kasy zarobić na swoje wydatki.
Na ostatnim roku inżyniera 3 dni w tygodniu mogłem pracować. W wakacje zacząłem staż za bodajże 1,8
Pracę "sprzedałem" to może źle powiedziane. Na kanwie ciekawych wyników z magisterki które pokazałem dla przemysłu rozwinąłem model i sprzedałem go z dobrym zyskiem jako de facto osobny temat, już jako absolwent. Uczelnia mnie w tym wspierała bo to fajna promocja i dobre relacje z firmą - potentatem. Więc argument, że na gównokierunkach można pracować, a na studiach inż nie jest inwalidą skoro ktoś chciał mi
@DetektywKenner: Co to za dzban, ten Pan Ikea? :) dasz radę gdzieś to odnaleźć?
U mnie na studiach doktoranckich prócz "kumpla z ławki" - ogarniacza za którego ręczę i dwóch ambitnych dziewczyn to reszta co została to zwykłe dzbany, co się do pracy nie