Siema mirki. Co robić? Właściciel działki obok mnie permanentnie wyrywa mi drzewka z dzialki. Posadziłem 5 brzóz i ten człowiek cały czas mi to wyrywa, ja wkopie na drugi dzień wyrwane i tak już 4 raz. Dodam że to nielubiany we wsi pieniacz. Raz udało mi się go złapać jak po akcji kitrał się opodal i tylko mnie zwyzywal od gówniarzy i nic nie osiągnęłam. Gadałem z dzielnicowym
Siema mirki. Co robić? Właściciel działki obok mnie permanentnie wyrywa mi drzewka z dzialki. Posadziłem 5 brzóz i ten człowiek cały czas mi to wyrywa, ja wkopie na drugi dzień wyrwane i tak już 4 raz. Dodam że to nielubiany we wsi pieniacz. Raz udało mi się go złapać jak po akcji kitrał się opodal i tylko mnie zwyzywal od gówniarzy i nic nie osiągnęłam. Gadałem z dzielnicowym