Mirki, niepicie alkoholu jest zajebiste. Do tej pory piłem tylko w weekendy (nigdy do odciny, jakieś 2-4 piwka). Ze względu na problemy z żołądkiem musiałem chwilowo ograniczyć gazowane napoje do zera i mam już za sobą kilka trzeźwych tygodni. Czuję się psychicznie lepiej - nie potrafię tego opisać, ale polecam każdemu ᕦ(òóˇ)ᕤ
@chrupki_z_zupki ja ta samo. Piłem parę piwek albo parę szklaneczek w----y przez piątek i sobotę (mało) A teraz przez 3 weekendy nic i zgodzę się z Tobą. Jest lżej
Od kiedy skończyłem studia, to wstaje do roboty o 6 i wracam z niej o 17 i potem już na nic nie mam ochoty, ani siły. Tak to ma wyglądać już do końca życia? xd #pracbaza #zalesie