Patrzę na to wszystko i powiem Wam, że sporo tej imprezie możemy zawdzięczać...
Sporo to mało powiedziane - moim skromnym zdaniem od lat nie było okazji do prezentacji naszego kraju i kultury na arenie międzynarodowej w takiej skali, w dodatku in situ. Teraz narażę się kilku osobom, ale stawiane w wielu rozmowach jako alternatywa minione Euro nie umywa się do tego wydarzenia. Pomimo drobnych niedociągnięć, pewnych utrudnień dla mieszkańców Krakowa i podróżujących
Sporo to mało powiedziane - moim skromnym zdaniem od lat nie było okazji do prezentacji naszego kraju i kultury na arenie międzynarodowej w takiej skali, w dodatku in situ. Teraz narażę się kilku osobom, ale stawiane w wielu rozmowach jako alternatywa minione Euro nie umywa się do tego wydarzenia. Pomimo drobnych niedociągnięć, pewnych utrudnień dla mieszkańców Krakowa i podróżujących


















Muzyka na żywo (niesamowity klimat, piękna klasyka i chór) + niesamowite sceny, wyreżyserowane odpowiednio do każdej stacji, w postaci małych etiud, z pomysłem (odwijająca się szata z latającego na linie akrobaty jako symbol odarcia z szat itd.) + wspaniała oprawa ewangelii, z dobrym komentarzem, z podkreśleniem wartości chrześcijańskich i zastosowanie ich do naszych czasów = to czego brakuje kościołowi na codzień. Można powiedzieć, że pielgrzymi na ŚDM