532 667 - 51 = 532 616

Rach ciach runda z @negrobella @masash i @tytyrytek. Raczej tak na spokojnie i bez napinania się. Nawet była specjalna zmiana trasy, żeby ominąć kładkę i kamienie i co? I oczywiście głęboka sznyta na tyle - aż do samego płaszcza (obyło się bez kapcia, ufff). Super glue kupione i zaraz idę przeprowadzić operację.Pokaż całość

535 113 - 40 = 535 073

Wczorajsze kręcenie przy mocnym wietrze (średnia 33 i kilogram pucharków). Chmury zapowiadały koniec świata, ale chyba został przełożony na później. Całe szczęście.

#rowerowyrownik

WpisPokaż całość

547 054 - 112 = 546 942

Coś jakby mała ośka z #szosowawarszawa i jakimiś dodatkowymi osobami z łapanki ;). Po drodze jedna guma (ale za to z rozmachem), odpust w Górze Kalwarii, zwiedzanie dziurawych dróg, fragmenty z szutrem, a na koniec 3 Agrykolki (1 regulaminowa i 2 w intencji szybkiego powrotu do zdrowia @ingvarr_zaag).
W nagrodę koleczka - mmmm, poezja smaku po tylu km :)

#Pokaż całość

565 541 - 34 - 43 = 565 464

Poniedziałkowe lekkie Gassy z #szosowawarszawa. Ogólnie na luzie z jednym mocniejszym akcentem, by sprawdzić co tam się dzieje z nogą. Przepaliło, nie urwało, znaczy objedzie się bez amputacji.

Wtorek - zagapiłem się przy robocie i nie wyrobiłem się na ustawkę z cyklistą (przynajmniej we własnym odczuciu). Podjechałem Słomczyn i wracając minąłem grupę. Szybki nawrót i pościg. Zmyliły mnie 2 osobyPokaż całość

586 599 - 208 = 586 391

Razem z #szosowawarszawa pojechaliśmy na spotkanie #rowerowykrakow, aż za Warkę. Trochę nas poniosło i trafiliśmy do Radomia ( #200km , bo #100km więcej nie robi przecież różnicy). Przez większość czasu piękna lampa na max (dzięki czemu opaliłem ramiona na czekoladowe big trio), a na powrocie godzinka w deszczu - cudo.
Wielkie podziękowania za wspólną jazdęPokaż całość

Trochę śmieszne, trochę nie.
#szosa i bigtrio, a trochę też pokażcycki, ale nie taguję

Dzień dziecka, więc sprawiłem sobie mały prezent na #szosa . Przyjechał idealnie na czas :) Dobrze, że żona nie wie ile na to wydaję ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Przyjechały prezenty od #contourcycling. Otworzę dopiero po 18, żeby lepiej smakowało.
Została jeszcze Vuelta i będzie komplet ( ͡° ͜ʖ ͡°)

637 635 - 124 = 637 511

P--o ride do Warki w kameralnym, 3 osobowym składzie. Akurat jak usiedliśmy z napojami, to zza rogu wyskoczyła procesja... stacja była zaraz przy naszym ogródku - ależ panowie mieli zazdrość w oczach :) Po ugaszeniu pragnienia uzupełniliśmy zapasy energii na dodatkowym kofibrejku (ponoć podstawa kolarstwa).
Solidne tempo, bo nie licząc dojazdu wyszła średnia pod 34 km/h (w tym 2 procesje i turniej rycerski w Czersku).Pokaż całość

643 487 - 43 = 643 444

Rundka do GK na kawę i ciasto, ale bez kawy i ciasta (smuteczek). Poza miastem na drogach pusto, w mieście lepiej nie mówić - w Konstancinie dzień targowy, więc drogi usrane autami (ale jakimi... Ferrari, Porshe, Bentley, Aston Martin, a tanizny typu Jaguary albo Mercedesy, to nawet liczyć mi się nie chciało).
Brak ciasta wynagrodziłem sobie wstępując do Igi na lodzika.

Polecam ten styl życia :)Pokaż całość

663 589 - 74 = 663 515

Gassy i Góra Kalwaria, lekko, z wykopową załogą.

#rowerowyrownik

668 593 - 40 = 668 553

Miało być w grupie z samego rana, ale oczywiście nie ma lekko - coś musiało wyskoczyć. Później wyskoczyło Giro i ostatecznie ruszyłem tyłek pod wieczór. Pokręciłem po okolicy, spotkałem znajomego i przejechaliśmy chwilę gadając o pierdołach. Później wróciłem na pętelkę z mocniejszym akcentem do Gassów.
Przy okazji dzień nowych portek - od Kątura ( @wspodnicynamtb - dzięki). W skrócie - są zajebiste. Mega wygodne,Pokaż całość

713 511 - 52 = 713 459

Lekkie Gassy z Mireczkami. Pędziłem z biura na złamanie karku żeby tylko się wyrobić :) Było warto

Na Gassach jak to na Gassach, miło i przyjemnie, piękne okoliczności natury, nowiutki asfalt... i tak to można jeździć. Po drodze obowiązkowy Col du Słomczyn i właściwie 3 raz w życiu podjazd w Oborach. Niby lekko, ale Strava sypnęła pucharkami. Dziękuję Ci Stravo ;)

#rowerowyrownik

727 911 - 90 - 11 = 727 810

Dobra, wrzuciłem opis na 2 strony, ale go coś się spieprzyło i go wcięło, więc drugi raz już mi się nie chce pisać. W skrócie:
Dojazdówka + duża ośka z #szosowawarszawa i Pętlą Kopernika. Przed Cieciszewem wpieprzyłem się w dziurę (nie wziąłem poprawki na swoją tłustą dupę i źle obliczyłem trajektorię lotu) i myślałem, że połamały się wszystkie karbonowe części, alePokaż całość

744 855 - 30 = 744 825

Tak fajnie i ciepło, w końcu można było polatać na krótko. Miała być pętla Cieciszew-Turowice-Słomczyn do usrania, ale uciekłem, bo deszcz. Udało się w ostatnim momencie.
Po drodze sfrezowane Gassy z ciężkim sprzętem w akcji, pewnie przez dwa tygodnie będą to ogarniać i zostawią polane smołą i przykryte magiczną posypką.

#rowerowyrownik

763 695 - 80 = 763 615

Takie luźne kręcenie z dobrymi mirkami z #szosowawarszawa. Fajne równe tempo przez 95% drogi. Pogoda nawet dopisała, a jak wróciłem do domu to wylazło słońce. Typowo.

#rowerowyrownik

809 093 - 37 = 809 056

Szybki "tlenik" z #szosowawarszawa, zamiast wieczorynki :) Trochę wietrznie, ale w nagrodę super zachód słońca na powrocie.

#rowerowyrownik

828 071 - 50 = 828 021

50km z @Mikkeler, @oskar1100, @tytyrytek, @masash i @cm123.
I nie 50,1 czy 49,9. 50.00.

Tleny sreny, lekka jazda taka, że na 3 odcinkachPokaż całość

Jako że co raz pojawiają się wypisy o butach szosowych i wszędzie jest pojazd po rzepach, to dodam kilka słów od siebie w tym temacie.

Kilka tygodni temu kupiłem buty Shimano R171, nowe, ładne, karbon sztywność 10, zachwalana przez wszystkich klamra i ogólnie same wodotryski. Przynajmniej w zapewnieniach producenta :). Kupiłem je na zastępstwo starych R160 które nie są już najładniesze (stare, porysowane i mają 3 rzepy).
No i co się okazuje - nowsze,Pokaż całość