Na prawdę ciężko mi uwierzyć w to, że w moim rodzinnym Gdańsku Wrzeszczu coraz częściej widać ciapatych i to w dodatku w negatywnym świetle. Ten chłop co z żabkowej palety z-----ł towar - przecież to kilka lat temu byłoby nie do pomyślenia xD W ogóle abstrahując już od tematu imigrantów, to pytanie do ludzi z Gdańska, nie uważacie ,że jakoś patologi jest ostatnio o wiele więcej? Mieszkam przy Wrzeszczu PKP i słyszę
stonogatomojbog
stonogatomojbog