Jest coś wyzwalającego w uczeniu się tylko dla siebie - a przynajmniej uczeniu się rzeczy niepraktycznych - rzeczy, o których czytamy czy których uczymy się głównie po to, że przyjemnie jest coś wiedzieć. Nie mamy nad sobą widma tego, że z części tej wiedzy będziemy musieli zdać test, którego negatywny rezultat zaważy na naszym dalszym losie. Możemy coś zanotować czy podkreślić - ale nie musimy. Możemy konkretnie coś sobie utrwalić -
@Snuffkin: Jeśli masz inspirację do tego, to możesz stworzyć serwer na diskordzie skupiony właśnie na czytaniu i omawianiu książek. Poniższa książka, poza traktowaniu o nadzwyczaj ciekawej grupie, ma również zastosowanie jako poradnik prowadzenia grup skupionych na kreatywności (。◕‿‿◕。) Ostatni rozdział bespośrednio doradza w jaki sposób odnajdować/prowadzić/utrzymywać takie grupy; autorka doskonale zdawała sobie sprawę z tego, o czym pisze.
Stoicyzm na dziś - 1 września - Silna dusza jest lepsza od szczęśliwego losu
"Racjonalna dusza mocniejsza jest od losu. Sama kieruje swe sprawy w jedną lub drugą stronę i sama jest źródłem szczęśliwego lub nieszczęsnego życia" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza, 98.2b
Kanton Młodszy chodził boso, nie przejmujące się mijającymi go rzymianami. Jadł proste posiłki mimo, że stać go było go na wykwintne potrawy. Nie nosił czapki nawet gdy padało,
@dac_oficjal: ledwie przeczytałem "maximum willpower" Kelly McGonigal. na końcu każdego rozdziału ma zestaw ćwiczeń rozwijających silną wolę, i nie tylko, popartą badaniami. ma też edycję po polsku! trafiłeś z definicją. Tak poza tym, masz jakieś książki, które uważasz za "essential"? sugerujęzapodać post o Twoich ulubionych książkach, najlepiej w formie grafiki
@ELIWHC: Akurat se czytam o Chinach ksionzke to musi być przeznaczenie, ze na ten memik trafilem; ale XX wiek to już meh nuda olewam, aż napisałem komenta pierwszy raz pod czymś na mirko. no i tak z ponad dwa tysiące lat tak się próbowali jedne z drugim wozić na chonkers of heven tylo po mongołach te dynastie to podobnie jak u nasz przy okazji dynastii wazo-dzbanów zaczęło się psuć
#anonimowemirkowyznania Dzisiaj byłyby jej urodziny. Susze butelkę koniaku sam. Miałem na pendrivie takie jej zdjęcia które były tylko dla mnie. Chciałem je odpalić, ale pen kurde nie działa (0 wolnego bajtów z 0 miejsca), umarł. Czy życie może być bardziej #!$%@?? Zabrał mi ją nowotwór, miała 27 lat. Chodzę na terapie, leczę sie u psychiatry. Nienawidzę życia. Chciałbym zginąć ratując kogoś. Mam świadomość wartości życia. Nie potrafię odebrać go sobie. Marzy mi
@nalewkazstokrotki: Liczę na kolejne wpisy kończące się "chyba serio powinnam iść spać". Zabrzmiało, jakbyś komuś już coś wysłała, a ta osoba powiedziała Ci, "idź spać", po czym dostajesz kręciołka, i publikujesz coś po stokroć lepszego na mirko.
@RafRock79: Może nie z książek, ale Gadowski nakręcił ponad godzinę o Iranie w ramach serii dokumentalnej "Łowca smoków". Z 2016 roku. I na wejściu mowa o tym, że świat "widzi Iran jako kolebkę zła", nie robi tego pod tezę, przedstawia kraj.
#anonimowemirkowyznania Od czasów gimnazjum można powiedzieć że zmagam się z depresją. Jest to popularny ostatnio temat, ale u mnie to wszystko poszło zdecydowanie za daleko. O całym problemie zdałem sobie sprawę dopiero gdzieś w drugiej klasie szkoły średniej. Wówczas nie miałem wątpliwości że jestem chory i potrzebuje pomocy. Niestety zamiast po tą pomoc sięgnąć to zacząłem się wycofywać z życia i unikać ludzi jak tylko mogłem. Nieudolnie gdzieś dawałem znaki, że jest
@AnonimoweMirkoWyznania: Miewasz krótkie przebłyski przytomności, po czym wracasz do wegetacji, przygnieciony ciężarem własnych problemów? Pewnie też zapominasz o tym, co się u Ciebie sprawdzało. To tak: trudno cokolwiek zdziałać na trwałe, jeśli po wyjściu z bańki tracisz równowagę. Stąd, dobro słowo, i zachęta do działania mogą dać Ci zastrzyk, ale na góra dwa tygodnie. Moim zdaniem, nie ważne jak dobrego schematu sobie nie opracujesz, kliniczna depresja prędzej czy później Cię ściągnie.
#anonimowemirkowyznania Mireczki, potrzebuję jakiejś książki psychologicznej o samoakceptacji w związku. O tym jak źle to wpływa na związek i w jaki sposób pracować nad swoją niską samooceną.
Próbuję coś stworzyć, a cały czas mam poczucie zwątpienia. Nie jestem zazdrosny o innych. Ale nie mogę zaakceptować tego, że drugiej osobie na mnie zależy. Pomimo tego, że w niektórych momentach to zauważam. Mój mózg nie potrafi tego zaakceptować i po jakimś czasie następuje zwątpienie
@AnonimoweMirkoWyznania: Jak wspomniał @troglodyta_erudyta nie skupiaj się na samoakceptacji w związku, lecz akceptacji siebie jako takiej. Tylko czekaj, relacja na odległość? Spotykasz ją rzadziej niż raz w miesiącu? A może relacja wyłącznie przez internet? Rzuciłeś tym mimochodem, a to przecież jedna z najważniejszych tu rzeczy. To alienuje.
A może jest tak, że panikujesz, reagujesz nieproporcjonalnie do sytuacji i ona nie wie jak na to zareagować?
@Victoria-: Zacząłem w ten weekend "Grę Endera" (sci-fi) i jest naprawdę świetnie napisana, czyta mi się ją nawet lepiej od "Mistborna" Sandersona, którego to również polecam. Jego Archiwum Burzowego Światła, moim zdaniem zbłądziło w trzecim tomie, podczas gdy Mistborn niezmiennie utrzymuje podobną jakość, w 6 książkach z tej serii. Sam zaczynam z książkami fantasy i sci-fi. Z wymienionych Hyperion jest świetny, jest jeszcze sequel, Endymion, ale go odradzam. Polecam Ci zacząć