Nic nie zapowiadało, że grudzień ubiegłego roku zakończy pewien etap w życiu Mateusza. A jednak tak właśnie się stało. Najpierw był ból, który zrzucano na karb treningów i szybkiego wzrostu kości, a potem skończyło się na pożegnaniu z marzeniami i normalnością. Potrzebne jeszcze: 1 406,44 zł!
Będę pisał najkrócej jak potrafię, bo po pierwsze nie chce mi się pisać, a po drugie wam nie będzie się chciało czytać, więc po cholerę. Trafiłem szóstkę w totka, dopiero co odebrałem pieniądze. Dużo pieniędzy. Teraz grzeją mi się na koncie. Przed puszczeniem losu obiecałem sobie, że ćwierć z wygranej oddam na cele charytatywne. A kolejne ćwierć przeznaczę na Wykop.
Dlaczego? Mam 35 lat. Jestem minimalistą, mimo to zarabiam dużo. Dziesięciokrotnie więcej niż średnia krajowa. To co już chciałem mieć, kupiłem, tą, którą chciałem zdobyć - ożeniłem się z nią i mamy dwójkę dzieci :) To dla nich zostawiam ostatnią połówkę. No może nie do końca połówkę, sobie i żonie zafunduję porządne wakacje.
#zamach