KRYTEXTV
KRYTEXTV
  • 319
zastanawia mnie jakimi osobami sa ludzie, którzy uważają, że wypadek w #krakow był z winy przechodnia, w strzelaninie w centrum #poznan zawiniła ta laska, a z #ravgor można kręcić bekę bo miał nasrane na bani. dramat po prostu
  • 23
  • Odpowiedz

  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach
KRYTEXTV
KRYTEXTV
  • 42
@tekserew zastanawiam się szczególnie nad tym, czemu każdy typowy wykopek musi na sile wymyślić coś do czego się #!$%@?. Nie rozumiem tez dlaczego próbujesz zgrywać debila pod dość czytelnym wpisem
  • Odpowiedz
pomidorowymichal1
pomidorowymichal1
  • 130
@KRYTEXTV: robaki z sadistica przeniosły się na kolejny portal który zatopią swoją toksycznością. Kiedyś zniszczyli tak JoeMonster. Tak działają toksyczni ludzie, chcą żyć wśród normalnych ale nie chcą porzucić swojego #!$%@?. Ich radość życia to też trolowanie innych i patrzenie jak się inni denerwują. W konsekwencji normalni ludzie odchodzą a robale zostają. Potem cykl się powtarza w innym miejscu.
  • Odpowiedz
kolorowe_jarmarki
kolorowe_jarmarki
  • 56
#poznan pisanie czegokolwiek na profilu tej dziewczyny w takiej sytuacji i będąc zupełnie obca osoba to jest #!$%@?ństwo. Naprawdę trzeba być socjopata bez uczuć, żeby uznać, ze to świetny moment na żarty. Pokomentować gdzieś z daleka to rozumiem, ale na jej profilu? Co wam to daje? Jakaś chora radość? Ktoś przeżywa najgorsze chwile w swoim życiu, a wy macie z tego zabawę? To mi się nawet w głowie nie mieści.
  • 5
  • Odpowiedz

  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach
Urtah
Urtah
  • 114
Ostatnio mam cięższy okres w życiu. Lurkuję mirko i często widzę wpisy z #przegryw i #depresja i serce mi się kraje jak wielu ludzi na tym portalu cierpi. Samotność, nienawiść do siebie i życia. Tyle niesprawiedliwości i bólu.

Dużo czasu spędzam ostatnio na kontemplowaniu. Od kiedy pamiętam zawsze czułem w sobie BRAK. Nigdy nie potrafiłem zdefiniować czym ten brak właściwie jest. Często nazywałem te uczucie jako "czekanie na
  • 14
  • Odpowiedz

  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach
K.....o
K.....o
  • 37
@Urtah oo właśnie mirku, poruszyłeś bardzo ważną kwestię. Całe nasze szczęście w życiu jest uzależnione właściwie o tej jednej konkretnej rzeczy - akceptacji samego siebie. Nie zbudujesz nic na marnym fundamencie, tak samo nie zbudujesz zdrowego związku, czy owocnej kariery bez akceptacji samego siebie.

Niestety część z nas została tak wychowana, że patrząc w lustro nie widzi nikogo wartościowego, toteż ciężko komukolwiek z nas stworzyć coś wyjątkowego bądź cieszyć się życiem.
  • Odpowiedz
Urtah
Urtah
Urtah
via Android
  • 23
@Kamokamo Prawie 30 lat mi zajęło dojście do tego punktu, więc wiem jakie to jest trudne. Najwięcej mi dało zaprzestanie uciekania od siebie, od swoich problemów i emocji. Zrozumienie ich, zaakceptowanie, dało mi to spokój. Zawsze swoją dobroć uważałem za naiwność i słabość. Dziś wiem, że jest to coś co w sobie "kocham". Lubię być dobry. Nie jest to ważne czy ktoś to widzi czy nie, nie zależy mi akceptacji innych.
  • Odpowiedz
Bananek2
Bananek2
  • 7
Czy też tak czasem macie, że budzicie się rano i nie wiadomo nawet co zrobiliście i na zegarku jest 20:45, a potem zaliczacie tak kolejne dni pod rząd przez cały tydzień i orientujecie się, że już minął tak miesiąc, bo przed chwilą był 20 września, a teraz jest 21 października?

Chcecie wejść w jakiś temat, nauczyć się czegoś to siadacie by nad tym popracować, więc odpalacie serię tutoriali trwającą 10 godzin. Dłubanie nad pierwszą godziną video wam wychodzi 3 godziny, bo musicie to obejrzeć, sami popróbować i w międzyczasie jeszcze coś tam pokombinować by u was zadziałało jak powinno. I już się nie dziwicie czemu specjaliści dobrze zarabiają, którzy od lat siedzą w jakiejś dziedzinie.

Mnie to dziwi jak czasami się słyszy, że ktoś prowadził jakieś PODWÓJNE ŻYCIE. Skandal, bo chłop miał dwie rodziny i drugie potajemne dziecko z kochanką, a żona nic nie widziała! Jak do cholery wyglądała organizacyjna logistyka takich skandali?

W
Bananek2 - Czy też tak czasem macie, że budzicie się rano i nie wiadomo nawet co zrob...

źródło: comment_1666379313Y0KgsYmkcJAMmCAGzH9IRq.jpg

Pobierz
  • 1
  • Odpowiedz

  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach
Tata_Kasi
Tata_Kasi
  • 1
@Bananek2: chodzi o to zeby żyć po swojemu, czyli być kowalem wlasnego losu.
Jesli bedziesz zyć tak jak chcesz, i bedziesz czynnie działać zeby osiagnac postawione sobie cele, to przeszlosc bedzie wyglądać jak droga ktorą pokonujesz a nie pustka bez wyrazu.
  • Odpowiedz
WabiSabi
WabiSabi
  • 56
Ale gówniane zdjęcia, jakbym widział fotki, które robiłem moim bojownikom w akwarium, ca. 2005 xD

#topmodel
  • Odpowiedz

  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach
Asddes
Asddes
  • 39
Laska się boi że straci sprzęt warty więcej niż samochody większości uczestników a ci ją cisną że z nimi nie gada xD
#topmodel
  • 3
  • Odpowiedz

  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach
marekszparek
marekszparek
  • 4
ale tutaj jest zjazd zjebów którzy się licytują kto bardziej obrazi "grubą" uczestniczke albo kto będzie bardziej transfobiczny. już nie mówie o nazywaniu chłopaka który ma korzenie FILIPINSKIE mongołem i brucem lee XD żałośni jesteście, aż przykro czytać.
#topmodel
  • 2
  • Odpowiedz

  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach
l.....y
l.....y
  • 11
że nie wszyscy Wami gardzą


@f4wn: jeśli ma to mieć wartość pocieszającą, to wg mnie bardzo małą. Cóż po wyobrażeniu, że jakiś mędrzec mną nie gardzi, albo starsza pani ze sklepu mną nie gardzi; jakie znaczenie ma brak pogardy zupełnie obcego mi człowieka, ta jego neutralność - sama w sobie ani dobra, ani zła.

Co po tym, że nie wszyscy gardzą, gdy gardzić może 80%. Albo 60%, albo tylko 30%, a może jedyne 15%, albo 0,00000000487%. Od jakiego progu procentowego należy się zacząć tym faktem cieszyć bądź zamartwiać? Pogarda zaboleć może najbardziej od jednej tylko, konkretnej osoby; pogarda celna i precyzyjna, zaadresowana jak wbicie noża między żebra - oto pogarda, która boli. Co mi po niegardzeniu całego świata, skoro gardzić mogę sam sobą, dopiekając sobie tym do żywego, bo wiedząc dokładnie gdzie przyłożyć szpileczkę dokładnie, i za
  • Odpowiedz
J.....y
J.....y
  • 5
Nikt nikim nie gardzi. Poprostu ludzie maja się nawzajem w dupie.


@Ukaszko: to nie prawda, że każdy ma każdego w dupie. Gdyby tak było, to nikt by z nikogo nie szydził i nie obgadywał, ale ludzie głównie szydzą i obgadują.
  • Odpowiedz
Mescuda
Mescuda
  • 14
@f4wn: @abuk-: @chlodna_kalkulacja: @sergius_q: Mogą nie pogardzać, bo praktycznie usuwają tych ludzi ze swojej świadomości, jako nic nieznaczące cienie, duchy. Ale w takim razie, czy to nie jest pogarda?
Czasami bycie duchem dla ludzi, jest gorsze niż pogarda. Pogardę ma się do tych, do których czuje się minimalnie respekt, strach może szacunek. Tych których traktuje się jak nic nieznaczące tło, nie szanuje się wcale
  • Odpowiedz

Osiągnięcia