Nienawidzę stwierdzać zgonu.
Wiem, że czasem się nie da, że uszkodzenia są za duże, ale nie tak łatwo oddać dwie godziny walki całego zespołu i powiedzieć "ok, nie udalo się".
A zaledwie kilka godzin temu facet siedział z rodziną i jadł kolację. Poszedł się umyć, pechowo potknął na schodach. I już, koniec. Krwiak, utrata przytomności, pogotowie, szpital, pilna operacja. Pęknięta czaszka, rozerwane naczynia, olbrzymia utrata krwi. Środoperacyjny zawał, mimo wysokich dawek lekow
Wiem, że czasem się nie da, że uszkodzenia są za duże, ale nie tak łatwo oddać dwie godziny walki całego zespołu i powiedzieć "ok, nie udalo się".
A zaledwie kilka godzin temu facet siedział z rodziną i jadł kolację. Poszedł się umyć, pechowo potknął na schodach. I już, koniec. Krwiak, utrata przytomności, pogotowie, szpital, pilna operacja. Pęknięta czaszka, rozerwane naczynia, olbrzymia utrata krwi. Środoperacyjny zawał, mimo wysokich dawek lekow
Wtedy na produkcie można znaleźć takie napisy:
"wyprodukowane przez hortex dla biedronka "
albo
" wyprodukowane dla biedronka"
i teraz pytanie kiedy można nie ujawniać producenta (drug przypadek) ? czy są znane Wam jakiejś regulacje prawne w tym
@sheep_happens: nigdy nie trzeba. Odpowiedzialnosc zawsze bierze sprzedawca. Tak jak czesto ludzie tutaj np. korzystaja z prawa rekojmi zamiast np. odsylac na gwarancje.