mirko_anonim
  • 6
✨️ Jak radzić sobie z kontaktami drugiej połówki z płcią przeciwną? Ⓘ
Cześć,

jakie macie podejście do kontaktów z płcią przeciwną Waszych drugich połówek? Czy w ogóle nie tolerujecie rozmów / pisania / utrzymywania kontaktów ze znajomymi drugiej płci?
Moja druga połówka jest ekstrawertyczna i nie uważa, że pisanie od czasu do czasu z takimi osobami ,,co słychać?'' jest złe, czy jakiś small-talk w miejscach publicznych. Ja mam bardziej rygorystyczne podejście - uważam, że
  • 66
  • Odpowiedz

  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach
selgros0
selgros0
  • 5
@mirko_anonim: a ja trochę mam inne spojrzenie i moja odpowiedź brzmi: wszystko zależy.

Jeśli dziewczyna ma regularny i dość częsty kontakt z "kolegami" i od czasu do czasu z nimi gdzieś sama wychodzi (1 na 1), czasem spędza z nimi czas bardziej jakościowo niż z Tobą (np. tripy, restauracje; dość subiektywne niestety), a przyjaciele to sami faceci, to uważam, że jest to red flag.

Jeśli jednak to jest tylko rzadsze
  • Odpowiedz
PerfectEquilibrium
PerfectEquilibrium
  • 0
Czy ktoś bawił się we wracanie/wznawianie kontaktu gdy druga strona miała unikający styl przywiązania? Ogólnie przypadek podręcznikowy, wręcz szablonowy, tylko zorientowałem się po fakcie, poza tym wszystko było dobrze. 1,5 miesiąca od rozstania, miesiąc od ostatniej rozmowy na temat samej relacji, 2 tygodnie od, nazwijmy to, rozmowy "biznesowej". Zastanawiam się czy jest sens w ogóle poświęcać jakiekolwiek środki do wykonanie chociażby najmniejszego ruchu.
#zwiazki #psychologia
  • 27
  • Odpowiedz

  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach
selgros0
selgros0
  • 1
@PowiatowyBanan: ja nie dałem rady, choć dużo osób uznaje mnie za cierpliwego. Relacja ta wyzwoliła we mnie styl lękowy, wcześniej taki nie byłem. Dla mnie najgorsze było stawianie granic i ich przekraczanie za prawie każdym razem. Później jak w trakcie kłótni / poważnej rozmowy pojawiła się niekontrolowana agresja to uznałem, że problem jest poważniejszy niż sam styl przywiązania.

Dzięki za info o dystansowaniu, ciekawa myśl, faktycznie coś w tym może
  • Odpowiedz
selgros0
selgros0
  • 0
@PowiatowyBanan: oj, faktycznie narzucanie czegoś źle się kończyło, ale bycie delilkanym też. Po długim czasie widzę więcej swoich win, ale nadal uważam, że inaczej to skończyć się nie mogło. Po prostu jakby nasze psychiki były skonstruowane inaczej, jakby przeciwnie. Na początku może to przyciągnęło, bo fascynacja, ale potem powoli pojawia się rzeczywistość. Czy Ty potrafisz też subtelnie poniżyć (dewaluować) partnerkę czy to jednak inny przypadek?

@PerfectEquilibrium
Moja też po
  • Odpowiedz
selgros0
selgros0
  • 0
@PowiatowyBanan: trochę zazdroszczę, że sobie to wypracowaliście, pokazuje mi, że może gdybym jeszcze trochę się postarał, to może byłoby inaczej, ale pewnie fantazjuję. Wszystkiego dobrego.
  • Odpowiedz
mirko_anonim
  • 8
✨️ Czy związek może pomóc w walce z depresją? Ⓘ
Na tagu czytałem że kobieta cie nie wyciągnie z przegrywu czy depresji ale niby czemu? Jak ktoś całe życie był samotny to niedość że ma relacje, poczucie bliskości to jeszcze miłość, czyli podstawowe potrzeby ludzkie nie do zastąpienia. W dodatku świadomość, że ktoś na ciebie czeka, troszczy się, możesz się wyżalić, itp. Jak to niby ma nie wyciągnąć z #depresja czy
  • 29
  • Odpowiedz

  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach