To kwestia dyskusyjna. Obama twierdzi, że urodził się w USA, ale np nie wie tego co wie każde Amerykańskie dziecko, czyli że np przy hymnie się stoi na baczność z ręką na sercu (zdjęcie Obamy który luźno stoi w czasie gdy inni dookoła prezentują postawę właściwą swego czasu było bardzo popularne.
Fakt jednak jest taki, że nawet gdyby faktycznie urodził się w Afryce to jego ludzie nie mogą dopuścić by to
Raz jak ma badania przed przyjęciem do służby (ale to nie są badania na broń tylko prostsze, bo obejmują też policjantów co maja tylko pałki oraz tych zabiurkowych) a drugi raz jak już zastrzelą żonę, teściową czy spróbują popełnić samobójstwo.
Żal, że KGP zamiast się skupić na problemach szeregowych funkcjonariuszy, woli udawać, że wszystko jest
Owszem.
Ale nie każdy przechodził badania psychologiczne w zakresie takim jak ja, czy kura998
Art. 3 Ustawy o Broni i Amunicji wyraźnie mówi, że ta ustawa nie dotyczy policji. Policja działa na innych przepisach, dzięki czemu policjant nie musi przechodzić badań, które ustawowo kosztują min. 150 zł.
Doprowadza to do śmiesznych sytuacji, gdy policjant dziś jest człowiekiem godnym zaufania i może nosić broń, a jutro będzie p.....nym emerytem który jest
Ujmę to tak:
Pani która badała mnie i na co dzień bada policjantów powiedziała mi, że moje badania są bardziej restrykcyjne.
Nie czuję się wystarczająco kompetentny by podważać jej zdanie.
Co do wypowiedzi:
Zgadzam się. Nasze Państwo się nie zgadza. Każdy z moich podwładnych był w wojsku i nosił załadowanego kałacha. Żaden nikogo nie
W tym problem.
Policjant który chce amunicje by trenować z broni służbowej nie może jej kupić. Musi kombinować i zostać sportowcem, albo kolekcjonerem. A np w komendzie Śląskiej postępowania kolekcjonerskie to min. 10 m-cy i nie ma, że boli.
A co do badań, wybacz ale nie patrzę psychologom w papiery. To problem policji nie mój. Spotkałem się z opinią, że połowa policjantów, gdyby przechodzili nasze cywilne badania, musiałaby szukać innej