Broń. Posiadać czy nie posiadać? Ujawniamy fakty i mity
Broń to temat, który zawsze budzi emocje. I to emocje tak wielkie, że pod głośno wykrzyczanymi poglądami, gdzieś giną fakty. A te są ciekawe.
rafauu z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 39
Broń to temat, który zawsze budzi emocje. I to emocje tak wielkie, że pod głośno wykrzyczanymi poglądami, gdzieś giną fakty. A te są ciekawe.
rafauu z
Komentarze (39)
najlepsze
To tradycja dosyć krótka bo przyszła z sowietami.
Przed wojną pozwolenie na broń wydawał starosta po zasięgnięciu opinii dzielnicowego i co ciekawe, choć zgodnie z ustawą starosta miał wydawać "wg własnego uznania" to z reguły nie robił problemów.
Dlatego zresztą Polacy stawili taki opór hitlerowcom. Byli po prostu nauczeni jak posługiwać się bronią.
Dziś jacyś totalnie niedouczeni historycy snują teorię, jakoby trzymanie karabinu UR w tajemnicy było błędem, bo żołnierze nie
Powodów dla którego Polacy byli nauczeni jak posługiwać się bronią było kilka.
1. Dostępność broni. Przedwojenne władze wydawały ją uznaniowo, ale nie bały się obywatela tak jak obecne i nie robiły problemów wobec niekaranych pracujących i nieuzaleznionych od alkoholu narkotyków. Np nieżyjący już kpt. Jerzy "Magik" Bartnik wspominał, że pierwszy sztucer dostał od ojca legionisty w wieku 8 lat i bardzo mu się to obycie z bronią za okupacji przydało.
To prawda ale pokolenie, które pamięta inne czasy właśnie wymiera. Mają teraz po 80 i więcej lat.
Lepiej było podczas dwudziestolecia międzywojennego, jeżeli zainteresowany nie był bezdomnym, ćpunem, alkoholikiem albo psycholem dostawał pozwolenie od ręki.
Po wojnie wszystkie pozwolenia na broń straciły ważność, a kluby strzeleckie zostały znacjonalizowane. Po roku 1961 tylko MO mogło wydawać pozwolenie, ale nikomu takiego nie dali
Są oczywiście wiatrówki do 17J oraz czarnoprochowce. To nie jest broń (wiatrówki do 17J w świetle ustawy w ogóle nie są bronią) nadające się do obrony z bardzo prostej przyczyny. W przypadku wiatrówek jest to energia początkowa, która
Łuki łukami.
Ale kusza to naprawdę wdzięczna zabawka.
Niestety w Polsce nielegalna. Zgodnie z nasza pożal się Boże ustawą kusza jest bronią na pozwolenie, promesę i rejestrację.
I nasza pożal się Boże Policja dumnie obwieszcza, że na koniec roku 2012 w całej Polsce były legalne 152 kusze.
Weź głupie floberty.
U Czechów broń kategorii D, sprzedawana po okazaniu dowodu osobistego i niepodlegająca rejestracji, u nas pełnoprawna broń kategorii "B" Czyli na pozwolenie, wymaga rejestracji, by kupić trzeba mieć promesę, trzeba mieć ważny powód itp.
Dokładniej to jest tak, że na chwilę obecną broń trzymają ci którzy:
a) przeszli szkolenie wojskowe
b) mają taką ochotę.
Niedawno widziałem reportaż o Szwajcarze z "Pro Tell" który pokazywał dziennikarzom karabin swój, syna, swojego ojca i mówił, że karabin jego dziadka wisi nad jego kominkiem.
Niedawno wprowadzono obostrzenia, tzn państwo przestało im dawać do tego amunicję ze względu na "dużą liczbą samobójstw" (która wcale nie była taka duża). Ale
Broń w Szwajcarskich szafkach to SG 550, SG 510, a jak dobrze poszukasz to i Smith Rubina znajdziesz. ;)
Na dodatek chłopcy z Lucerny, którzy zaliczyli służbę na eksporcie mają jeszcze halabardy ;)
A poważnie. Próbowałem robić kilka tekstów trzymając się wszelkich reguł i przykazań, ale były zbyt nudne by się przyjąć. Dlatego teraz zakładam, że trochę uproszczeń nie zawadzi, o ile nie zniekształcają one ogólnego przekazu. Wolę pooddziaływać na
Na broń wyprodukowaną przez zdaje się 1881 lub jej replikę. Musi być rozdzielnego ładowania, czyli osobno kula proch a osobno kapiszon.
To znaczy, że możesz kupić całkiem nowego colta starego typu ;)
Wbrew pozorom już się trochę zmieniło.
Wcześniej Renata Mauer Różańska zdobywając złoty medal nie mogła dostać pozwolenia na broń. (prawdopodobnie Policja uznała jej wyniki za zbyt słabe, bo to była ich dyżurna wymówka by odmówić broni sportowej)
Dziś jeżeli jesteś członkiem klubu sportowego z licencją PZSS i masz wykupioną licencję zawodniczą, to na 2-3 sztuki pozwolenie dostaniesz, bo Policja nie ma wyjścia. Problematyczne jest gdy prosisz o 5 szt. Teoretycznie