@Lutniczek: Każda partia jest mniej lub bardziej populistyczna, i na pewno nie wmówisz mi że Biedroń który obiecywał wygaszenie polskich kopalń do 2035 i zastąpienie ich zieloną energią nie był populistyczny. Tak samo populistyczny jest korwin, który domaga się obniżenia podatków, z jednoczesnym deklarowaniem pacta sunt servanda wobec wydatków obligatoryjnych do których zobowiązało się już państwo. Różnica jest tylko taka, że każdy z tych populizmów odnosi się do innego "populusu"Pokaż całość

@Lutniczek: Myślę, że jednak postulat całkowitej rezygnacji z energetyki węglowej do 2035 (czyli w 15lat) bije każdą głupotę, którą PiS i PO potrafiłyby wymyślić wspólnym wysiłkiem. Nie dość, że uzależniało by to nas politycznie od rosyjskiego gazu to jeszcze koszt takiej transformacji oscylowałby pewnie w okolicach 1bln złotych. Obecnie energetyka węglowa odpowiada za 80% energii elektrycznej, a wg. założeń ministerstwa energii zmniejszenie tego udziału do 40% szacunkowo będzie nas kosztowaćPokaż całość

@Lutniczek: Dobrze możesz w to wierzyć. Ja tylko nadmienię, że nawet Niemcy, które od lat realizują politykę odchodzenia od węgla, wydają na to gigantyczne sumy, którymi obciążane są niemieckie gospodarstwa domowe, nie zakładają tego zrobić do 2035r. Gdyby polska narzuciła sobie podobną politykę do niemieckiej (czyli ciągle nie tak "ambitną" jak to co proponuje Biedroń) to problem ubóstwa energetycznego był iście epicki. Dodatkowo przypomnę, że od 2009 "budujemy" elektrownię atomowąPokaż całość

@Tobiass: Lublin to akurat przykład złego zarządzania. To chyba jedyne miejsce w Polsce, w którym potencjał akademicki nie przekłada się na rozwój całego miasta. Rzeszów jest tutaj dobrym porównaniem, bo jeszcze na początku transformacji to była dziura, a dzisiaj jest (może) najdynamiczniej rozwijającym się miastem w Polsce. To tym smutniejsze, że Lublin ma bogatszą historię, bogatszą architekturę i w ogóle jest lepiej opisany w artefaktach historii. Być może to kwestiaPokaż całość

@Tobiass: Wszystkie większe polskie miasta akademickie są rosnącymi rynkami it, dlatego że nasza gospodarka z powodu braku kapitału na początku transformacji była w stanie wygenerować tylko przemysł it, do którego w uproszczeniu trzeba tylko komputer i człowieka. To samo można powiedzieć o Krakowie, Wrocławiu, Rzeszowie itd. Pomijam już na ile rozwój sektora IT był zaplanowaną strategią rozwoju miasta. Nie wiem jak jest teraz, ale w przeszłości Lublin miał raczej słabePokaż całość

@Tobiass: Bez urazy, ale Rzeszów ma świetne perspektywy rozwoju. Raz klaster lotniczy, dwa największa liczba studentów w stosunku do mieszkańców. Trzy może być hubem turystycznym na Bieszczady, Beskid Niski itd. Cztery (najważniejsze) nie ma żadnej konkurencji regionalnej, przez co tak jak napisałem wyżej może sobie do woli wysysać Sanoki, Przemyśle itd. Kielce i Radom to zupełnie inna liga (pomimo liczby ludności), dlatego że mają mało atutów i silną konkurencję regionalną.Pokaż całość

@Primusek: wielu osób to podpowiadało kukizowi. Jakiś czas temu był nawet filmik klubu jagiellońskiego wskazujący dlaczego taka koalicja miała by sens. W podobnym tonie wypowiadał się też np. red. Warzecha. Niemniej zgadzam się, koalicja egzotyczna. Nie wiem kto to kupi, ale jeśli prawdą jest, że psl ma mizerne notowania w miastach, a kukiz na wsi to pewnie z punktu pragmatycznego kukiz może dostarczyć te pół procenta potrzebne psl-owi do przekroczeniaPokaż całość

@FronzenHell: centro-prawica/prawica

@NAIZDUP: dlatego, że niska inflacja, a w szczególności deflacja powoduje przestoje po stronie popytu. Widząc, że ceny spadają ludzie wstrzymują się z zakupem, licząc że w przyszłości kupią dobra i usługi taniej. To powstrzymuje popyt i spowalnia rozwój gospodarczy. Dlatego banki centralne ustalają cel inflacyjny powyżej zera (w państwach rozwiniętych zazwyczaj w korytarzu 2%-3%). Widząc, że ceny powolnie rosną, ludzie nie wstrzymują się z konsumpcją, tylko kupują dobra tu iPokaż całość

@NAIZDUP: W przypadku Stanów Zjednoczonych bardziej chodzi o uniknięcie recesji niż o przyspieszenie rozwoju. Wszystko wskazuje na to, że obecna koniunktura (która i tak była rekordowo długa) dobiega końca i FED próbuje bronić się przed kryzysem poprzez zmniejszenie stóp procentowych, dzięki czemu - znowu w uproszczeniu - ludzie pożyczają kredyty na mniejszy procent, a więc chętniej je biorą i napędzają konsumpcję. Po ostatnim kryzysie finansowym 2007-2008 w USA było wielePokaż całość

@NAIZDUP: Dlatego, że gospodarka rozwija się w cyklach (faza rozwoju, kryzys, recesja, ożywienie). Na pytanie dlaczego cykle koniunkturalne istnieją w gospodarce nie ma jednej odpowiedzi - właściwie każda szkoła ekonomii ma na to jakąś swoją odpowiedź. Jedni uważają, że cykle koniunkturalne wynikają z natury kapitalizmu. Inni uważają, że powoduje je działalność banku centralnego itd. Nie będę tutaj przybliżać każdego stanowiska, bo to dosyć nudne ( ͡° ͜ʖ ͡Pokaż całość

@imateapot: można to właśnie potraktować jako jedno z wyjaśnień ( ͡° ͜ʖ ͡°) Gdy gospodarka się rozwija to rośnie podaż, aż w końcu tej podaży jest za dużo. Ponieważ popyt nie jest w stanie rosnąć tempem równie szybkim jak podaż, to dochodzi do kryzysu. Później część biznesów bankrutuje, gospodarka się oczyszcza i następuję ponownie faza ożywienia. Przyczyną kryzysów jest więc w uproszczeniu różnica pomiędzy podażą iPokaż całość

@niepodszywamsiepodbiauka: Po pierwsze, cytuje Ci tylko teorię. Po drugie, inflacja w Polsce jest silnie skorelowana z inflacją w większych gospodarkach. Po trzecie, ekonomia nie jest nauką ścisłą, zdarzają się w niej anomalie.

Do takich anomalii należy zaliczyć generalnie zachowanie inflacji po ostatnim kryzysie finansowym. Niski poziom inflacji utrzymywał się pomimo poprawy koniunktury, polityki zerowych stóp procentowych i ożywienia gospodarczego. Polska inflacja wpisywała się tu tylko w szerszy międzynarodowy kontekst. ZaskakującoPokaż całość

@m00n: I od tego czasu austriacka teoria cyklów koniunkturalnych została mocno skrytykowana zarówno przez neo-keynesistowskich heterodoksów, jak i teoretycznie bliski jej neo-liberalny mainstream. Nie zrozum mnie źle, ja nie twierdzę, że pogląd austriackiej szkoły ekonomii na cykle koniunkturalne jest na 100% błędny, ja tylko twierdzę, że w teorii ekonomii są różne odpowiedzi na to zagadnienie i bynajmniej odpowiedź hayeka nie jest ani jedyną, ani nawet obecnie tą najbardziej popularną, coPokaż całość

@NerwowyJegomosc: Tak jak pisze @wrzesien:. Inflacja jest skorelowana ze wzrostem gospodarczym. Zazwyczaj inflacja kroczy za wzrostem gospodarczym, a spada podczas kryzysów gospodarczych. Niemcy obecnie mają wzrost PKB pomiędzy 0-1%, Polska powyżej 4%.

@NerwowyJegomosc: zaskoczeniem to było, że przy tak wysokim wzroście gospodarczym jaki mieliśmy w ostatnich latach, oraz wzroście płac rzędu 7-8% rocznie, inflacja była tak niska. Teraz sytuacja normalnieje tj. jeśli nie będzie istotnego załamania gospodarczego w następnych latach inflacja będzie oscylować ok. poziomu 3%. Oczywiście poziom inflacji cały czas jest w normie tj. mieści się w celu inflacyjnym NBP, także nie ma żadnego powodu do histeryzowania. Co do powiązania inflacjiPokaż całość

@PanHagrid: @wachlarz149: Po pierwsze zacznijmy od tego, że we współczesnej makroekonomii uważa się, że niewielka inflacja jest czymś normalnym i nawet pożądanym, to deflacja jest zazwyczaj problemem bo choć na papierze wygląda fajnie (ceny spadają) to powoduje przestoje po stronie popytu. Polska inflacja jak najbardziej mieści się w przymiotniku niewielka, więc nie ma żadnego powodu żeby histeryzować.

Po drugie, NBP tak samo jak większość innych banków centralnychPokaż całość