niechce pracowac. pieniadze nic nie daja, rzeczy fizyczne sa dla mnie nieistotne. po co mam spedzac pol dnia na cos czego nienawidze. tak tak pieniadze daja jedzenie. s-------y swiat. nie da sie tu byc szczeslwym. coraz bardziej utwierdzam sie w przekonaniu ze zycie nie jest dla mnie. w zyciu minusy mocno przewazaja nad tymi małymi plusami. po co ciepiec, tylko po to zeby rodzice nie byli smutni?
#przegryw
#przegryw

















#przegryw
To chyba brak teścia, sam już nie wiem.