Czy w wieku 32lat, bedac po studiach ale tylko na poziomie inz, majac ok 500tys za ktore moglbym dalej wegetowac warto byloby i czy w ogole mialoby sens zaczac studia medyczne, oczywiscie wczesniej zdobyc wynik z biolchem. Mam czas, nie mam i nie planuje rodziny. Motywacją są tylko pieniadze i w miare bezstresowe zycie to end of my life. Lubie sie uczuc nowych rzeczy i czuje, ze majac motywacje finansową bylbym sie
nieznamniepamietam








