ortalionowa_ksiezniczka
ortalionowa_ksiezniczka
Nie wiem jak to jest... mam kuzynkę, czyli dość bliskie pokrewieństwo, a tak jakby obcy debil. Nie wiem skąd jej się to wzięło, może nie pracowała, miała za dużo czasu i zaglądała do tych złych internetów. Moja kuzynka wierzy chyba we wszystkie teorie spiskowe, szczepionki są złe, a terapie "dr" Zięba leczą, nawet raka. Ostatnio gdy się przeziębiła stwierdziła, że nic jej tak nie pomoże jak witamina C, zalecana przez jej guru.