Kilka godzin temu musiałem uśpić psa. Nie mógł już samodzielnie funkcjonować, od kilku dni było wiadomo, że dzisiejsza wizyta będzie prawdopodobnie ostatnią. Z jednej strony, zrobiliśmy wszystko, co się da, pies miał szczęśliwe życie i od dawna było wiadomo, że to wkrótce nastąpi. Z drugiej, ten dzień przebiegał jak każdy inny, może poza większą ilością smaczków, ulubionego jedzenia i przytulania, by kilkanaście godzin później wyjść razem, ostatni raz obsikać jakieś drzewo. Potem
@bezbekpol: rozumiem w 100%, ode mnie odwróciła się rodzina, narzeczona, pracodawca, byłem w czarnej dupie a mój pies zawsze przy mnie był, nigdy mnie nie zdradzi.
Młody student, sierota nie może zebrać pieniędzy na opłacenie czesnego i czynszu za studia. Boi się, że zostanie wyrzucony i nie ma pomysłu skąd wziąć brakujące środki. Razem z kolegą wpadają na genialny pomysł. Postanawiają zorganizować koncert muzyczny na uczelni. Chcą sprzedać bilety i w ten sposób zebrać potrzebną kwotę. Gwiazdą wieczoru ma być światowej sławy kompozytor – Ignacy Jan Paderewski.