Wpis z mikrobloga

  • 4
@ChlopakNaMedal część broni, na która sypiesz proch, nazywa się właśnie panewka (podobnie jak to łożysko ślizgowe w silniku).

Stąd powiedzenie "spaliło na panewce" oznacza niewypał, czyli iskra nie przeszła dalej, do komory gdzie jest ładunek prochowy z kulą. Nie było wystrzału.
  • Odpowiedz
  • 1
@szad7 A co ma internet do tego? Zapytaj ludzi na ulicy, też uja będą wiedzieć skąd takie powiedzenie. A wystarczy trochę poczytać, a nie bezwiednie mówić coś, o czym się nie wie, co oznacza i skąd się to wzięło.

Podobnie jak "wyskoczył jak filip z konopii"...
  • Odpowiedz
@liczy_no_ze_niby_nie: dla ludzi strzelających z długiej broni skałkowej problemem było utrzymanie pokaźniejszych wąsów bo im je przypalało. W efekcie, mieli wąsy bardzo skromne albo wcale. Jeśli mimo to strzelec posiadał duże wąsy to było to wyznacznikiem jego kunsztu strzeleckiego i niezwykłego obycia z bronią palną.
Była o tym mowa w którejś lekturze szkolnej, ale nie pamiętam której - Zemsta, Potop albo Pan Tadeusz?

@barty: albo biorą na tapetę zamiast na
  • Odpowiedz