zastanawialiście się, jak wyglądał wielki kryzys od kuchni? jak radzono sobie z brakiem produktów albo z tym, że większość była niedostępna ze względu na ceny? jeśli tak, to Clara z chęcią wam opowie o ówczesnych czasach, gdy ciasteczka jadło się tylko raz w tygodniu, jak wykorzystywano całego kurczaka i jak używano ziemniaków prawie do wszystkiego. jeśli nie, to i tak zachęcam do obejrzenia.
@malutka_Asienka: dużą pomocą w takich czasach są własne ogrody - przez prawie pół roku można mieć zapewnione rośliny, które mało wymagają, np. marchewski, ogórki, pomidory, patisony, cukinie. nie mówiąc już o niewielkim sadzie. na szczęście czasy, w których się wychowałam, nie były ekstremalne. gdy sytuacja finansowa kulała to przez działkę nie czuliśmy w ogóle tego, że brakuje pieniędzy, bo znalazła się botwinka, buraki, pietruszka i jakoś dało się przeżyć :3
@malutka_Asienka: my mieszkaliśmy w dość sporym mieście, ale na obrzeżach, co zapewniało, że ta działka mimo wszystko mogła wiele pomieścić. nie mówiąc już o małej szklarni, która jeszcze do późnej jesieni może przetrzymać niektóre warzywa i owoce :3
@shadowsof2: trzeba poszukać na kanale Clare, żeby dowiedzieć się, czy coś podobnego gotowała - ale myślę, że jakiś kawałek kurczaka, marchew, pietruszka i cebula się mogły dodatkowo pojawić. chemii? masz na myśli kostki rosołowe albo maggi? xD
@shadowsof2: na pewno nie byłeś jedynym w takiej sytuacji, życie studenckie nie rozpieszcza każdego. chociaż wierzę, że w dużej mierze jest to sprawa wymagająca zaradności i organizacji. finanse nie zawsze można przeskoczyć. ale udało mi się dopracować kilka przepisów na zupy, których przygotowanie dla dwóch osób kosztuje mniej niż 5 złotych. nic w nich nie brakuje, poza mięsem, którym zajmować się nie umiem xD
najbardziej mi się kojarzy z graniem w wowa do późnego wieczoru. bieganie undeadem w okolicach brill :3 takie drobne i melancholijne oświadczenie #szafagra #shoegaze is not a real genre
dzisiaj urodziny Brunona Schulza, dokładnie 125 rocznica. pisanie prozą poetycką nie ułatwiało czytania sklepów cynamonowych czy sanatorium pod klepsydrą. czasem trzeba dać sobie czas na taką literaturę, a jeśli wolicie film, to mogę z uczciwym sercem polecić wam adaptację Hasa. #jezykpolski #literatura
im więcej szczepień, tym bardziej dziecko się przeziębia, łapie katar i kaszel, bo szczepienia obniżają odporność, chronią tylko przed tym , na co było szczepienie, znam osobę która nie szczepi dziecka to dziecko to okaz spokoju, dobrze śpi, zero kolek, zero kataru, zero drazliwości, rozwój do przodu, nie choruje wcale
@ZwirekBentonitowy: przynajmniej nie jadło z maka i nie zostało zaszczepione @kissandfly: zaraz ci znajdą wyniki eksperymentów na małpach z lat 60. i powiedzą, że się mylisz xD
jeśli tak, to Clara z chęcią wam opowie o ówczesnych czasach, gdy ciasteczka jadło się tylko raz w tygodniu, jak wykorzystywano całego kurczaka i jak używano ziemniaków prawie do wszystkiego.
jeśli nie, to i tak zachęcam do obejrzenia.
#ciekawostki #ciekawostkihistoryczne #gotowanie
na szczęście czasy, w których się wychowałam, nie były ekstremalne. gdy sytuacja finansowa kulała to przez działkę nie czuliśmy w ogóle tego, że brakuje pieniędzy, bo znalazła się botwinka, buraki, pietruszka i jakoś dało się przeżyć :3
chemii? masz na myśli kostki rosołowe albo maggi? xD