Hej Mirki i Mirabelki.
Miałem ostatnio dziwną sytuację drogową - wracam sobie spokojnie z naszych gór i stanąłem na pierwszym MOPie w stronę Poznania na szybką toaletę. Wyjeżdżam z parkingu, widzę, że samochód jest jakiś w dali to spokojnie zdążę wyjechać. Już jadę sobie tą drogą wolno, bo przede mną jakiś łoś jedzie z naprzeciwka, a o ile dobrze pamiętam, jest to droga jednokierunkowa. Migam mu światłami pukając się przy tym w
Miałem ostatnio dziwną sytuację drogową - wracam sobie spokojnie z naszych gór i stanąłem na pierwszym MOPie w stronę Poznania na szybką toaletę. Wyjeżdżam z parkingu, widzę, że samochód jest jakiś w dali to spokojnie zdążę wyjechać. Już jadę sobie tą drogą wolno, bo przede mną jakiś łoś jedzie z naprzeciwka, a o ile dobrze pamiętam, jest to droga jednokierunkowa. Migam mu światłami pukając się przy tym w









Strony, która pokazywałaby jeszcze szczegółowe sylwetki, na bank nie znajdziesz. Musisz każdego z osobna w wyszukiwarce sprawdzać.