- 3
@kartofel322: Ale będzie sranie... XD
- 0
- 3
Ciekawe czy gdzieś na świecie są takie miejsca, żeby można było zapłacić i dostawać jedzenie w ciemności.
@jegertilbake próbowałeś coś takiego?
#psychodeliki #zdrowie
@jegertilbake próbowałeś coś takiego?
#psychodeliki #zdrowie
- 1
@Wypoks: Mówisz i masz:
https://www.skycaveretreats.com/
Sam się na to zajawiłem dość mocno po obejrzeniu i chętnie bym spróbował.
https://www.skycaveretreats.com/
Sam się na to zajawiłem dość mocno po obejrzeniu i chętnie bym spróbował.
Jaka przeglądarka TOR na Android do przeglądania cebulki?
#narkotykizawszespoko
#narkotykizawszespoko
Chyba się #!$%@? w opioidy, ja #!$%@?
#narkotykizawszespoko
#narkotykizawszespoko
- 2
@Gzyro: No i moim zdaniem właśnie dlatego łatwo się #!$%@?ć, bo można na tym normalnie funkcjonować (a właściwe to lepiej) przy niskich dawkach i efekty uboczne są znikome. Zachęca to do brania od tak, żeby mieć lepszy dzień. Głupie jaranie już dużo gorzej wypada pod tym względem. Przynajmniej takie obserwacje mam po testowaniu kratomu, ale to chyba wspólna cecha dla wszystkich opio...
- 2
@Gzyro: No właśnie to miałem na myśli. Jarałem w zasadzie codziennie latami, ale mimo wszystko rzutowało to na wykonywanie codziennych obowiązków, szczególnie palona w ciągu dnia i nawet nie chodzi nawet o to, że widać, bo jak jarasz stale to ludzie myślą, że taki po prostu jesteś XD. Jak zdarzyło mi się zajarać np. w pracy to była zwykle całkiem lipa i żałowałem. Natomiast po opio można mieć nawet lepszą
- 2
@Gzyro: Mi głównie przeszkadzało to, że czas się strasznie dłużył i praca stawała się żmudna, choć czasami wlatywała też lekka schiza, że ludzie się mi zbytnio przyglądają i coś zauważyli, ale generalnie miałem w to #!$%@? raczej( ͡° ͜ʖ ͡°). W każdym razie zdarzyło mi się raz, drugi i stwierdziłem, że nie ma sensu.
Raz też mogło się to przyczynić do małej wtopy jak pracowałem sezonowo
Raz też mogło się to przyczynić do małej wtopy jak pracowałem sezonowo
siema mirki ile lysiczki na pierwszy raz #!$%@? czytalem ze 20 sztuk tego cudu natury spoko #narkotykizawszespoko
- 2
@medycznyklefedron: Ja bym jadł min. 30 średnich dla pewności, jeśli już koniecznie chcesz dawkować na sztuki
- 1
@medycznyklefedron: Tzn. 20 prawie na pewno też poczujesz, ale osobiście nie lubię takiego stanu "ni w dupę, ni w oko", a tak może być przy takiej ilości.
elo, pytanko, bo nigdy nie mialem stycznosci z zadnymi nootropami. czy fenibut rzeczywiscie dziala? warto, jak na pierwszy start z tym? szukam glownie czegos do motywacji i zabicia lenia. moze polecicie jakas konkretna firme?
#nootropy #narkotykizawszespoko
#nootropy #narkotykizawszespoko
- 1
@depralin: Tak fenylo ma lekko speedujące działanie.
- 0
@Theobromine: Możliwe. Ja kupowałem to kilka lat temu ze Stanów, ale w Polsce też było wtedy dostępne. Jednak nie tak dawno komuś polecałem i wiem, że na allegro kupił, ale w jakiejś nieco innej formie chemicznej. Sprzedawca twierdził, że niby mocniejsze.
Swoją drogą dziwię się, że fenibut nadal dostępny, bo już jakiś czas temu pojawiły się informacje, że mieli go wpisać na listę nielegalnych substancji z tego co kojarzę...
Swoją drogą dziwię się, że fenibut nadal dostępny, bo już jakiś czas temu pojawiły się informacje, że mieli go wpisać na listę nielegalnych substancji z tego co kojarzę...
- 316
Jednym z argumentów przeciwko osobom homoseksualnym, który mnie bawi chyba najbardziej, jest to, że takie osoby nie będą się rozmnażać. Jakby to faktycznie była najważniejsza rzecz w życiu, nie miłość, nie szczęście innych osób, nie, co to to nie, najważniejsze jest rozmnażanie się. Ciężko mi uwierzyć, że są osoby które poważnie tak myślą i nieironicznie używają takich argumentów
#antynatalizm #childfree #lgbt #homoseksualizm
#antynatalizm #childfree #lgbt #homoseksualizm
- 1
@adamczo:
Tak to prawda, że jest problem z chętnymi na adopcję chorych dzieci. Jednak ogólna pula chętnych na adopcję jest naprawdę bardzo duża, a potencjalnych małżeństw homoseksualnych byłoby bardzo mało i nie widzę powodu, żeby miały być one bardziej chętne na adopcję takich dzieci. Dlatego moim zdaniem przedstawianie sprawy jakby był jakiś dylemat pomiędzy adopcją przez parę homo, a gniciem dzieci w bidulu to czysty populizm nie mający zbyt wiele
Tak to prawda, że jest problem z chętnymi na adopcję chorych dzieci. Jednak ogólna pula chętnych na adopcję jest naprawdę bardzo duża, a potencjalnych małżeństw homoseksualnych byłoby bardzo mało i nie widzę powodu, żeby miały być one bardziej chętne na adopcję takich dzieci. Dlatego moim zdaniem przedstawianie sprawy jakby był jakiś dylemat pomiędzy adopcją przez parę homo, a gniciem dzieci w bidulu to czysty populizm nie mający zbyt wiele
- 0
@adamczo:
Mówiąc o populizmie miałem na myśli, że ten statystyczny efekt o którym piszesz będzie po prostu pomijalny, a przedstawia się to zwykle jakby to miało jakoś znacząco zmienić sytuację.
Nie twierdzę, że nie znalazłyby się pojedyncze przypadki adopcji "niechcianych" dzieci przez takie pary. Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że osób homoseksualnych w społeczeństwie jest kilka procent. Z tej puli bierzemy pod uwagę tylko te żyjące w stałych związkach, chcące
Mówiąc o populizmie miałem na myśli, że ten statystyczny efekt o którym piszesz będzie po prostu pomijalny, a przedstawia się to zwykle jakby to miało jakoś znacząco zmienić sytuację.
Nie twierdzę, że nie znalazłyby się pojedyncze przypadki adopcji "niechcianych" dzieci przez takie pary. Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że osób homoseksualnych w społeczeństwie jest kilka procent. Z tej puli bierzemy pod uwagę tylko te żyjące w stałych związkach, chcące
- 0
@adamczo
Co do liczb to oczywiście, jest to moja subiektywna ocena na podstawie dostępnych danych na temat ilości osób homoseksualnych oraz założenia, że takie osoby nie byłyby statystycznie znacząco bardziej chętne na "obciążone" dzieci. Oczywiście można by to dość miarodajnie zbadać, można by też posiłkować się danymi z innych krajów, gdzie takie małżeństwa są legalne i popatrzeć jaki procent takich par adoptuje chore dzieci z domów dziecka.
Mimo wszystko obstawiam, że byłyby to pojedyncze przypadki, choć oczywiście bez konkretnych badań i statystyk nie mam na to dowodów i nie narzucam swojego zdania.
Mimo wszystko temat adopcji dzieci "niechcianych" jest moim zdaniem odbieganiem od faktycznego sedna sprawy, która budzi pewne kontrowersje w społeczeństwie i nadal uważam, że taki wybieg ma na celu granie na
Co do liczb to oczywiście, jest to moja subiektywna ocena na podstawie dostępnych danych na temat ilości osób homoseksualnych oraz założenia, że takie osoby nie byłyby statystycznie znacząco bardziej chętne na "obciążone" dzieci. Oczywiście można by to dość miarodajnie zbadać, można by też posiłkować się danymi z innych krajów, gdzie takie małżeństwa są legalne i popatrzeć jaki procent takich par adoptuje chore dzieci z domów dziecka.
Mimo wszystko obstawiam, że byłyby to pojedyncze przypadki, choć oczywiście bez konkretnych badań i statystyk nie mam na to dowodów i nie narzucam swojego zdania.
Mimo wszystko temat adopcji dzieci "niechcianych" jest moim zdaniem odbieganiem od faktycznego sedna sprawy, która budzi pewne kontrowersje w społeczeństwie i nadal uważam, że taki wybieg ma na celu granie na
Jakie to zejście jest obrzydliwe. Chyba nic gorszego nie odstawiałem
Zastanawiam się co Was tak urzeka w tej predze i to na tyle żeby się w to #!$%@?ć... U mnie to się sprawdzało właściwie jedynie w małych dawkach (75-150 max), jako taki trochę fajniejszy zamiennik np. piwa wieczorem i rozluźniacz mięśni. Nieco większe dawki, powodowały raczej przewagę uboków nad korzystnymi efektami. Jeśli chodzi o działanie przeciwlękowe, czy w celach towarzyskich to już o niebo lepiej działał na mnie choćby
Z kofeiną też mieszałem zwykle, ale delikatnie, jedynie kawka. No z tym czasem ładowania to się zgodzę, bardzo przypomina mi pod tym względem fenka. Niby działanie odczuwałem zwykle dość szybko, ale pierwsze godziny to raczej tak dziwnie, wręcz właśnie bardziej nerwowy byłem.
Przed tą imprezą jadłem chyba jakoś ok 2-3 godziny wcześniej, tak, żeby osiągnąć peak już na imprezie jak się trochę zaaklimatyzuję. Mimo wszystko długo czekałem, wysączyłem słabego
@mindrape: No właśnie podejrzewam, że biorąc regularnie w normalnych dawkach i ewentualnie po czasie zwiększając zmienia się jednak profil działania i tolerancja też robi swoje. Kiedyś gdzieś wyczytałem zalecane dawki przy np. fobii społecznej to 600 mg (chyba chodziło o dawkę dzienną), ale dla mnie to brzmi jak jakiś kosmos. Chodziłbym chyba i