@AnonimoweMirkoWyznania: FWB wygląda tak jak związek, generalnie, bo o to w tym chodzi. Ale bez wspólnych planów, bez zapewnień o dozgonnej miłości (które są zwykle no cóż, co najmniej naiwne bo na 101% nikt nie będzie kochał się w ten sam sposób do śmierci; ale ok, bywają ludzie monogamiczni którzy serio kochają drugą osobę już zawsze, fajne i jednak romantyczne).
Nie rozumiem, ludzka psychika jest tak skomplikowana, a ludzie tak
@ehhcokolwiek: To mamy jakąś epidemię HIV? W Polsce rozumiem? Mam to sprawdzić, czy to na pewno prawda? XD
No chyba nie mam, bo to nieprawda. Nie ma żadnej epidemii HIV, i genrealnie mamy 100% skuteczne leki na HIV. Z HIV obecnie możesz mieć taką samą długość życia jak zdrowa osoba, bo nie wykrywa się nawet wirusa we krwi i możesz normalnie współżyć (!).
Czy ktoś z Was zmagał się z bardzo silna depresją, paranoją, myślami suicydalnymi bliskiej osoby? To jest straszne. Ta osoba jeszcze 2 miesiace temu pracowała w korpo, kształciła się i była uberwygrywem, a teraz zachowuje sie jak małe dziecko. Ciagle pyta czy jej nie zostawię, błaga o pomoc, mówi ze ma derealizacje, nie potrafi opisać co się z nią dzieje, jest przekonana ze przegrała życie i że ma niesprawny mózg... nie ma
@bojesiezielonego: Problem w tym, że własnie lekarstwa słabo pomagają. SSRI desensytyzują receptory serotoninowe. LSD, grzyby - agonizują generalnie te receptory, a DMTteż je sensytyzuje. Ogólnie lekarstwem na słabe działanie układu serotoninowego jest DMT - czyste, albo jako changa, z inhibitorem MAOi..
Polecam. Changa na depresję.
Lekarze dają po prostu bardzo kiepskie rzeczy na depresję. Po lekach od lekarza raczej jest słabo. Po naturalnych psychedelikach - generalnie zawsze jest ok. Agonizm
@bst: Potwierdzam, że BPC działa na bark ;) Sorry że 2 lata później, ale jadłem to rok temu. Miałem 5 mc kontuzję barku (po snowboardzie, upadek), po 1 dawce przeszło w połowie, po 4 nie było śladu. Bolało mnie 5 mcy, jak zacząłem znosić rower - to cały dzień. 1 dawka subling i pół bolu papa, następnego dnia znosiłem rower już bez bólu, coś tylko ćmiło.
https://ketamineinstitute.com/... Jako osoba która probowała zarówno psychedelików, jak i dysocjantów na grypę, po porządnym researchu na reddicie :D, czuję się zobowiązany to publicznie potwierdzić. Dysocjanty i psychedeliki zmniejszają objawy "grypy"/przeziębienia do mniej więcej 10-20%...
Nie rozumiem, ludzka psychika jest tak skomplikowana, a ludzie tak