Cześć, ostrzegam, że to może być długi post. W ramach wstępu powiem, że moja żona była w pracy, gdzie w dziale pracowali sami mężczyźni. Od samego początku padały w jej kierunku zboczone żarty ze strony reszty załogi i mojej żonie się to nie spodobało. Kilka razy zwróciła im uwagę delikatnie a później już trochę ostrzej i żarty ustały, ale niestety miała też wizerunek strasznie sztywnej osoby i źle się tam czuła.
Od
Od
już szybciej wypuściłem powietrze z nosa (。◕‿‿◕。)