Ja pizgam, jaka wieś jest popieprzona. Przyjechał mój kolega który mieszka obok Warszawy na wieś do rodziny. Wyszliśmy wieczorem się napić, wracaliśmy sobie spokojnie i akurat droga nas prowadziła obok remizy (brzmi już świetnie) gdzie była osiemnastka typów z Garwolina (nie pozdrawiam). Minęliśmy ich, po czym po chwili nas dogonili i nas zaczepiają. Jeden jest tak pijany, że ledwo co ogarnia, drugi jest neutralny, a trzeci chce się bić. Myślę sobie SUPER,
SiKret
SiKret
via Android