Dziś hulajnogowy kandydat na urząd Prezydenta zagościł w moim mieście. Z ciekawości o frekwencję zajrzałem na zdjęcia na oficjalnym profilu na fb, i o zgrozo tłumy! Ale przybliżyłem sobie te zdjęcia, i ocenę pozostawiam Wam
@agareas: w życiu nie zabrałbym dziecka w tak młodym wieku na wiec wyborczy, nawet gdyby organizował go kandydat, którego popieram. One nie mają swoich poglądów politycznych, ale są pchane przez rodziców. Więc jaki jest cel? To jest tylko mieszanie w głowach młodym. Ale może się mylę
Jako, że mój syn (lvl 11) ma fazę na FNAF, poprosił mnie, żebyśmy zrobili na halloween maskę jednej z postaci. Powiedziałem jasne, robimy! Pracę zaczęliśmy jakiś miesiąc temu. Najpierw wzięliśmy balon jako podstawę głowy, na to nakładaliśmy gazety nasączone klejem, potem masa papierowa (ogólnie papier marche) i tak projekt się rozwijał. Efekt końcowy możecie zobaczyć, ale nie w tym rzecz. Sama praca zajmowała nam mniej więcej godzinę dziennie. Najpierw odrabianie lekcji ze
@NaczelnyAgnostyk: tak jak pisałem, tu bardziej chodziło o budowanie relacji i zrobienie czegoś wspólnie. Wszystko inne to rzeczy poboczne, może zaiskrzy, może nie...
@m_halek: No bo w gruncie rzeczy dzieci i młodzież nie zachowują ani nie bawią się znacząco inaczej niż kiedyś, tylko zabawki mają inne. No ale oczywiście malkontenci będą narzekali, że hurr durr za moich czasów to było lepiej i my nie mieliśmy takich bajerów i było normalnie
@Redangi: mieszkam w bloku i bardziej chodziło o to, że w większości przypadków widzę dzieciaki na ławkach grające na tel. w minecrafta nie zamieniając ze sobą przez godzinę ani słowa. Nie twierdzę, że "za moich czasów było lepiej" tylko, że zabawy w chowanego z innymi dzieciakami są bardziej normalne niż gapienie się każdy w swój tel. Ale mogę się mylić.
Nie nadążą z gotowaniem bigosu
źródło: 1000030452
Pobierz