@Glahblah2: Szybciej znaczy od samego początku szybkie mecze? Czy rotacja sie różni dla vs SI i szybkich meczy? W tym drugim nie mam jasnoskrzydlej w tym tygodniu.
Życie micro, jak my odnosimy się do tego tematu... W dzisiejszych czasach wyścig za dobrami materialnymi wciąż trwa, nikt nie chce się chociaż na chwilę zatrzymać. Każdemu wydaje się że do normalnego życia potrzebne jes przynajmiej 100m2 powierzchni użytkowej. Wyobrażmy sobie kwadrat 10x10m to olbrzymia przestrzeń która w wiekszości jest żle zagospodarowana. Według niektórych specjalistów jeżeli pokój ma rozmiar 5x5m to tak naprawdę wykorzystane jest 3,50-4m, reszta to nieużyteczna przestrzeń. Projekt nad którym pracowałem od dłuższego czasu przechodził mnóstwo zmian i poprawek aby uzyskać końcowy efekt. Powstał w ciągu kilku miesięcy na papierze oraz w programie do projektowania. Czemu wogóle go rozpoczęliśmy? To bardzo dobre pytanie. Chciałem zbudować mały dom do 50m2. Wychowałem się w 3 pokojowym mieszkaniu w 11 piętrowym bloku. Metraż 56m2, 2 małe pokoje, salon (jeżeli można go takim nazwać) oraz kuchnia, wc i łazienka. Szczerze mówiąc dla 4 osobowej rodziny ten metraż był w sam raz, ani za mało ani za dużo, ja z siostra mieliśmy oddzielne pokoje a rodzice jak to w naszym pięknym kraju mieli w salonie rozkładaną tapczano-wersalkę. Teraz przypomniało mi się w jaki sposób rodzice wykorzystywali niewykorzystaną przestrzeń, montowali tak zwane pawlacze, czyli półki w wolnej przestrzeni nad głową. To taka mała kropelka w morzu budownictwa mini czy tiny, maksymalne wykorzystanie miejsca.
Nasz projekt 35m2 będzie miał otwartą przestrzeń tak aby każdy mógł zaaranżować ją do swoich potrzeb, samemu wyznaczył ścianki działowe. Jedyną rzeczą jaką zrobimy to umieszczenie po jednej stronie wyjść wodno-kanalizacyjnych, dokładnie po lewej stronie po wejściu do mieszkania. Zrobilismy tak z prostej przyczyny aby oszczędzić materiały do instalacji, jezeli wszystko będzie na jednej scianie instalacja jest bardzo prosta. Czemu nie bojler tylko przepływowy podgrzewacz wody? Ktoś może powiedzieć że to dużo energii "ciągnie", zgadza się ale ile wykorzystamy tej energii? na zmycie naczyń czy codzienny prysznic, płacimy za tyle ile wykorzystamy. Po co trzymać nam w bojlerze 120 litrów nagrzanej wody, która po kilku godzinach musi być dogrzewana. Gwarantuje Wam że niższe rachunki wyjdą za przepływowy podgrzewacz wody niż za bojler. W projekcie głównym ogrzewaniem będzie podłogówka elektryczna. Można pokusić by się na kominek z płaszczem wodnym ale niestety to wymaga ciągłego palenia, wolimy dodać kominek jako dodatek. Przy dobrym ociepleniu domu i wyeliminowaniu mostków termicznych, ogrzewanie podłogowe jest rozwiązaniem idealnym. Dodatkowo możemy ustawić czas rozpoczęcia nagrzewania, wracamy z pracy o 17 to ustawiamy sobie start ogrzewania o 16 i po wejściu do domu z pracy mamy cieplutko. Do tych rozwiązań dochodziliśmy po przeanalizowaniu za i przeciw danych technologii. Sugerowaliśmy się także Waszymi mailami a otrzymaliśmy ich naprawdę dużo. Kwestie prawne także zostały także sprawdzone i przeanalizowane:
@jokefake: Znam rodzinę, która myślała jak Ty. Najpierw praca, szkoła. Potem dzieci. I udało im się! Bardzo dobry dochód, mieszkanie, wiec byli bardzo dobrze przygotowani. Tyle, że teraz według twojej opinii to jest patologia, on pracuje, szuka jakiś zasiłków, dodatkowej kasy. Ona wraz z matką wychowuje. Urodziły im się siedmioraczki, cóż za patola!
O pracy w "korpoodzieżówce" - firmie zaczynającej się na "H" i kończącej na "M"
Pracowałam jako "Doradca Sprzedaży" na dziale dziecięcym. Na początku się cykałam bo nie lubiłam dzieci (a dali mnie od razu na dziecięcy, heh) ale jak czasem pomagałam na damskim to się w duszy cieszyłam "yes, na szczęście nie pracuję z wrednymi babami". Dzieciaki to dzieciaki - raz jakieś rzygnie, otworzy drzwi ewakuacyjne, zgubi mamę, rozwali mebel z akcesoriami... Rodzice to cierpliwe istoty, lecz same babki to kawał dobrego materiału na kilka wpisów. Dziś opowiem o płatności kartą.
Mieliśmy odgórnie nakazane by sprawdzać podpis na karcie oraz zgodność nazwiska z podpisem. Nie było kiedyś możliwości płacenia zbliżeniowo (dopiero w tamtym roku zostały zmienione terminale) lecz to właśnie kasjer brał kartę do ręki i wsuwał w terminal płatniczy. Gdyby była próba kradzieży środków z konta i okazałoby się, że nie sprawdziłam podpisu/"płci imienia" to mogłabym mieć nieprzyjemności - tak mi to tłumaczył kumpel z pracy. Co z tym się wiąże?
@Hannahalla: Fajny wpis :) Jak dzisiejsza awaria internetu w firmie na H? ( ͡°͜ʖ͡°) Odczuliście to jakoś? ( ͡°͜ʖ͡°)( ͡º͜ʖ͡º)
A sprawdzanie karty to bardzo dobra rzecz i rób to dalej. Mój znajomy w poprzedniej firmie, kiedy i sam pracowałem na kasie musiał zapłacić ponad 1000 złotych za zakupy, kogoś innego. Mechanizm