Szukam inspiracji co mogłoby spełnić poniższe wymagania:
Czujnik (plan minimum to same wibracje), wyciągnięty na 300-500m od domu (mogę zachować jako taką widoczność przez drzewa), minimalny pobór prądu (WiFi odpada, GSM jest ostatecznością), cena poniżej 500zł, raczej bez zabaw we flashowanie SoCów jak tutaj.
Mam już sprzęt na Zigbee i zwykłym BT, ale zasięg jest niewystarczający. Znajdzie się wolna malinka (chyba 2).
Pierwszą myślą jest LoRa, ale najtańszy starter to 600zł. Drugą było BLE,
Czujnik (plan minimum to same wibracje), wyciągnięty na 300-500m od domu (mogę zachować jako taką widoczność przez drzewa), minimalny pobór prądu (WiFi odpada, GSM jest ostatecznością), cena poniżej 500zł, raczej bez zabaw we flashowanie SoCów jak tutaj.
Mam już sprzęt na Zigbee i zwykłym BT, ale zasięg jest niewystarczający. Znajdzie się wolna malinka (chyba 2).
Pierwszą myślą jest LoRa, ale najtańszy starter to 600zł. Drugą było BLE,






Ponad tydzień temu wrzuciłem post, w którym obiecałem na 100 plusów interaktywną mapę z uszkodzoną/zniszczoną infrastrukturą krytyczną ruskich.
Nie rzucam słów na wiatr, więc zapraszam do wspólnej zabawy
https://www.range2ru.com/