matra
  • 5
Na jak bardzo nieformalny ubiór może sobie pozwolić mężczyzna na ślubie i weselu zakładając, że jest on gościem (nie świadkiem), a uroczystość odbywa się w środku lata? Niestety w godzinach popołudniowych/wieczornych, bo sam ślub dopiero na 17.
Czy jest jakakolwiek opcja na to aby ominąć garnitur i/lub krawat, a mimo to nie wyglądać idiotycznie?
Czy można to załatwić nie wydając milionów monet?

Do czego zmierzam - szykuje się nam wesele, w związku
  • 44
  • Odpowiedz

  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach
linca_pau
linca_pau
  • 0
@matra: doskonale Ciebie rozumiem. Mam identyczną sytuację, dodatkowo moja mama nie potrafi zrozumieć, że do Kościoła niebieski pójdzie bez marynarki. Niebieski mdleje na widok krawatu i garnituru, a ja absolutnie nie będę go zmuszać. Osobiście wolimy kasę na garnitur przeznaczyć na fajne koszule, dobrane portki i buty. W Vistuli widziałam bardzo fajne promocje, zajrzyj.
  • Odpowiedz
AnonimoweMirkoWyznania
  • 1
#anonimowemirkowyznania
Witam. Mam pewien problem. Mam dosyć stresujące życie ze względu na mój zawód. Podczas jazdy samochodem, dzisiaj, po dużym niewyspaniu się zaatakowała mnie dziwna panika. Zacząłem się bać, że zaraz zemdleje za kierownicą. Serce kołatało mi jak dzwon. Zacząłem się coraz bardziej "nakręcać". Dosłownie jak sprężyna. Nie było to pierwszy raz. Ostatnimi czasy moja dieta jest bardzo uboga, głównie fast-foodowa niestety. Po prostu mam jakąś nerwicę ewidentnie. Wszelkie egzaminy,
  • 6
  • Odpowiedz

  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach
linca_pau
linca_pau
  • 257
@Helsantonio_Montes: E tam, pleciesz, co kto lubi. Dla mnie miasto jest fantastycznym wyborem. Jest kolorowo, mam dużo możliwości, poznaję nowych ludzi. Jest głośno i wesoło, mogę się bawić kiedy chcę i wszystko mam na wyciągniecie ręki. Małe miasteczko ma to do siebie, że jest zakompleksione, każdy się zna, wszyscy obgadują. Jeden bar, w którym ciągle siedzą te same mordy. Możesz sobie wybierać zajęcia fitness w sali gimnastycznej, albo można uczestniczyć
  • Odpowiedz
linca_pau
linca_pau
  • 0
@Lookbehindya: Latam często, chociaż teraz miałam rok przerwy. trochę za późno na psychiatrę
@ppiasq: Obcykane wszystko, uwielbiam odcinek o największej katastrofie. Oczywiście zdarzyło się to na lotnisku, na którym ląduję ja :D
@nietosamo: Kanał znam na pamięć :)
  • Odpowiedz
linca_pau
linca_pau
  • 2
@szzzzzz: Muzyka przygotowana. Książka też jest, chociaż zwykle i tak nie wiem co czytam :D
@dobrzecisiewydaje: OOO doskonale mnie rozumiesz! Też wiem, że to bezpieczne i to sobie powtarzam. Czasami jak udaje mi się zasnąć, to i tak jestem na czuwaniu i czuję każde szarpnięcie. Nie potrafię pokonać myśli i świadomości, że nie dotykam ziemi, która wywołuje u mnie przesadny dyskomfort.
  • Odpowiedz
linca_pau
linca_pau
  • 0
@StaryZielony: Wielkie dzięki za obszerną odpowiedź! :) Atmosfera thrillera w pokoju dodaje dreszczyku fakt. Zastanawiam się jak trochę od tego odejść żeby jednak ten dreszczyk ekscytacji został mimo braku krwi na ścianach i mrocznego muzycznego podkładu :) I faktycznie większa frajda jest we 2, bo ogarnia się łatwo to, co robi druga osoba :)
  • Odpowiedz
linca_pau
linca_pau
  • 0
@koszyksf: Myślisz, że uczestnicy bardziej stawiają na jak najszybsze wydostanie się z pokoju, czy idą bardziej za dobrze zgraną fabułą? Po znajomych widzę, że chodzi głównie o wyjście. Wypytuję ich po zakończeniu gry czy wiedzą o co chodziło w pokoju, to mówią ogólnie, bardziej przeżywają właśnie poziom zagadek.
  • Odpowiedz
linca_pau
linca_pau
  • 0
@koszyksf: Chciałabym otworzyć, ale dopiero co wkręcam się w klimaty, obserwuję i wypytuję. Skłaniam się bardziej ku dobrze dopracowanej, zaskakującej fabule. Tylko właśnie nie chciałabym żeby ci, którzy przychodzą dla samego wyjścia z pokoju byli zawiedzeni.
  • Odpowiedz
linca_pau
linca_pau
  • 0
@StaryZielony: Który to wrocławski pokój Ciebie zauroczył?

Też mam porównanie w pokojach, które były tworzone kilka lat temu. Rozwija się to całkiem fajnie i zaskakująco, dlatego też chciałabym w to wejść. Wystraszyliście mnie kwotami, za które urządzacie pokoje. Orientowałam się trochę w mechanizmach, technicznych rzeczach i jakbym nie kalkulowała wychodzi mi max 20 tys. Ale to może okazać się naiwnością świeżaka :)
  • Odpowiedz
Crea
  • 4
Jest poniedziałek, na jakiej bani trzeba być, aby #rozowypasek przyszedł do #pracbaza w męskiej granatowej bluzie z napisem Los Angeles o DWA, 2, II rozmiary większe.

Uśmiech z twarzy mi nie schodzi jak to widzę.
  • 15
  • Odpowiedz

  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach
linca_pau
linca_pau
  • 97
@Mokofacza: Często słyszę takie teksty w Żabkach, zawsze mi wstyd za tych ludzi. Kasjerki chichoczą jak cnotki,a faceci mają żenujący uśmiech pod wąsem. Taki kurna finezyjny podtekst...
  • Odpowiedz
  • Wrocław

Osiągnięcia