Wpis z mikrobloga

@linca_pau chodzę od czasu do czasu, w sumie zaliczyłem coś około 20 pokoi. Mam znajomych co mają po ponad 100 :) Nie lubię pokoi starszego typu gdzie jest pełno kłódek, a jedyne zadanie to znalezienie do nich kodów. Co do tematyki to bardziej odpowiada mi mocniejszy klimat, thriller. Byłem w kilku bajkowych i mimo że zagadki i mechanizmy całkiem fajne i przemyślane to jakoś nie czułem frajdy :) Często też lepiej pracuje
  • Odpowiedz
@StaryZielony: Wielkie dzięki za obszerną odpowiedź! :) Atmosfera thrillera w pokoju dodaje dreszczyku fakt. Zastanawiam się jak trochę od tego odejść żeby jednak ten dreszczyk ekscytacji został mimo braku krwi na ścianach i mrocznego muzycznego podkładu :) I faktycznie większa frajda jest we 2, bo ogarnia się łatwo to, co robi druga osoba :)
  • Odpowiedz
@linca_pau: dużo chodzę i mam własny z którego żyje ;)
Dla mnie każda tematyka jest dobra, chociaż uwielbiam przygodowe i horrory. Zwracam duża uwagę na wystrój i elektronikę ale najwazniejszy jest poziom zagadek. Wsrod moich ulubionych pokoi jest jeden który nie ma przejść, elektroniki ale zagadkami nadrabia wszystko ;)
  • Odpowiedz
@koszyksf: Myślisz, że uczestnicy bardziej stawiają na jak najszybsze wydostanie się z pokoju, czy idą bardziej za dobrze zgraną fabułą? Po znajomych widzę, że chodzi głównie o wyjście. Wypytuję ich po zakończeniu gry czy wiedzą o co chodziło w pokoju, to mówią ogólnie, bardziej przeżywają właśnie poziom zagadek.
  • Odpowiedz
@linca_pau: gracze są różni, sa ekipy co na wejściu mówią że chcą wyjść i tylko to ich interesuje. Są też tacy którzy bardzo mocno wchodzą w fabułę i po wyjściu rozmawiają z obsługą następną godzinę o pokoju. Na jednych wrażenie zrobi prosty elektroniczny pokój który przechodzi się płynnie, a są wyjadacze ktorych wali wystrój i nowinki techniczne , oni szukają zagadki gdzie utkną na 20 minut aby zdobyć kod do kłódki.
  • Odpowiedz
@koszyksf: Chciałabym otworzyć, ale dopiero co wkręcam się w klimaty, obserwuję i wypytuję. Skłaniam się bardziej ku dobrze dopracowanej, zaskakującej fabule. Tylko właśnie nie chciałabym żeby ci, którzy przychodzą dla samego wyjścia z pokoju byli zawiedzeni.
  • Odpowiedz
@linca_pau Powiem że ostatnio po wizycie w jednym Wrocławskim pokoju inne zeszły na dalszy plan. A to za sprawą poczekalni, już ona ma fajny wystruj i robi to bardzo dobre pierwsze wrażenie, oczywiście pokoje super. Obsługa też jest ważna, chodzi o to aby była na bieżąco z graczami i nie pytała się czy już coś zrobiliśmy, znaleźliśmy. No i bardzo fajnie jest pogadać na koniec z obsługą o swoich wrażeniach.
  • Odpowiedz
@koszyksf: W której części Polski masz swój? :)
@linca_pau: Też prowadzę swój, a odwiedzonych mam dużo innych.
Ogólnie to w tej branży wszystko się bardzo szybko zmienia i pokoje robione np. 2 lata temu bardzo odbiegają od tego co się teraz robi.
  • Odpowiedz
@piterkop: Gdańsk ;) no fakt 2 lata to przepaść. Kiedyś wystarczyło 5-10k na pokój , dziś wydaje 50k za same materiały a już słyszałem o pokojach kupowanych po 120k ;) kiedyś kłódki dziś dużo elektroniki i artystyczne wnętrze. Jest co raz trudniej ale i fajniej ;)
  • Odpowiedz
@koszyksf: A to ja po drugiej stronie kraju :)
Wczoraj byłem w jednym, który raczej jeszcze więcej niż 120k kosztował.
Dokładnie tak jak piszesz, powoli z tworzenia pokoju robi się całkiem spore przedsięwzięcie, ale też mi się podoba jak widzę różnicę w poziomie naszego pierwszego pokoju (około 3 lata temu), a tym co teraz robimy. :)
  • Odpowiedz
@piterkop: to widać jak rośnie biznes wokół tego, firma z zagadkami firma że scenariuszami , z elektroniką , dekoracjami . Do tego co raz więcej w mediach, były mistrzostwa Polski , widziałem też konferencje z właścicielami Escape zza granicy to u nas dopiero wszystko raczkuje .
  • Odpowiedz
@StaryZielony: Który to wrocławski pokój Ciebie zauroczył?

Też mam porównanie w pokojach, które były tworzone kilka lat temu. Rozwija się to całkiem fajnie i zaskakująco, dlatego też chciałabym w to wejść. Wystraszyliście mnie kwotami, za które urządzacie pokoje. Orientowałam się trochę w mechanizmach, technicznych rzeczach i jakbym nie kalkulowała wychodzi mi max 20 tys. Ale to może okazać się naiwnością świeżaka :)
  • Odpowiedz
@linca_pau nie pamiętam firmy, ale byly tam 3 pokoje których fabuła łączyła się. "Krypta" to jeden z nich, był też jakiś z pogrzebem w nazwie :) I jeszcze jeden. Wcześniej nie zwracałem uwagi na poczekalnie, zwykła kanapa wystarczyła, ale po wizycie w poczekalni wymienionej wyżej muszę stwierdzić że dodaje to dużo do klimatu.
  • Odpowiedz