Czy tylko ja mam takie wrażenie, czy ludzie coraz mniej piracą? Pamiętam, jak jeszcze kilka lat temu ściągałem co się dało - gry, filmy, muzykę. A teraz? Spotify, Netflix i oryginalne gry na Steam Sale albo innych bundlach - i to wszystko za marne grosze. Nie wiem czy dorosłem, czy po prostu szkoda mi czasu na zabawy w ściąganie. Paradoksalnie, za gówniaka czułem dziwną satysfakcję, że pobrałem grę wartą xxx zł -
@Jebacca: Widzę to samo. Mój brat kiedyś piracił wszystko, teraz kupuje oryginały gier i prezentuje je z dumą ;) Ja osobiście ze „sklepu torrent”, pobieram czasem tylko filmy i to te niszowe, których nie są się kupić innym kanałem.
@Jebacca: Jak byłem gówniarzem i nie miałem pieniędzy to pirackie gierki były jedyną opcją. Teraz nawet nie chciałoby mi się nawet wchodzić na te wszystkie gówniane podejrzane stronki, szukać i instalować cracków, obchodzić zabezpieczeń jakimiś dziwnymi sposobami i tak dalej.
Buddyjski mnich idzie do fryzjera (nwm po co). Po skończonej usłudze pyta, ile ma zapłacić. - Dla człowieka przepełnionego mądrością i szacunkiem - na koszt firmy. - odpowiada fryzjer. Następnego dnia na progu zakładu leży 12 klejnotów.
Do tego samego fryzjera na strzyżenie wybiera się katolicki ksiądz. Również pyta, ile powinien zapłacić. - Dla człowieka pełnego wiary i miłości - gratis. - odpowiada fryzjer.
źródło: comment_punjarEEnCSjGbLSRbPUJRwaMSG2UVSp.jpg
Pobierzźródło: comment_TPI21ndAn0d8qZq0nXZFlQ0Nv9QdYy3a.jpg
Pobierz