@krzy_siek: Pyta się partnerka? No, zależy czy masz ( ͡°͜ʖ͡°) Jak nie masz i partnerka jest zazdrosna, to uśmiechnij się rozbrajająco i powiedz, że masz romans z nią i więcej ci nie potrzeba. A innym powiedz: nie, to zresztą nie twój interes.
Tylko mi się wydaje, że lepiej jest mieć wino chronione przed zakażeniami mikrobiologicznymi, ale co ja tam wiem?
Wyraziłem się nieprecyzyjnie: wysokie stężenie alkoholu (15-19%) działa na wino konserwująco jeżeli bierzemy pod uwagę zakażenia mikrobiologiczne oraz ODPOWIEDNIE stężenia alkoholu wybija drożdże, których tolerancja na % jest mniejsza. Alkohol nie zabezpiecza wina przed utlenieniem ale o szczegółach powinieneś wiedzieć, gdyż z tego co widzę mam do czynienia z chemikiem. Przed utlenieniem
@flaa: @krzy_siek: Jeśli stało bez wody w rurce to najpewniej jest silnie utlenione co może się wiązać z wysoką zawartością aldehydu octowego, czyli produktu utleniania alkoholu etylowego. Nawet nie wspomnę o piwnicznych grzybach i ich mykotoksynach albo innej mikroskopijnej patologii. Upraszczając - do #!$%@?. W najlepszym wypadku będzie ohydne w smaku.
@flaa: Samo powietrze w zamkniętym szczelnie balonie potrafi zaszkodzić, a co dopiero taka otwarta na świat rurka ( ͡°͜ʖ͡°) Dlatego właśnie zaleca się zlewanie wina do balona pod korek. Oczywiście, jak masz kilka centymetrów poniżej korka, to nic wielkiego się nie stanie TAK SZYBKO o ile jest zasiarkowane. I poziom dwutlenku siarki z czasem spada, warto więc co jakiś czas uzupełnić. W totalnie domowych warunkach
@krzy_siek: ja tam lubię te nasze szczecińskie ronda. Często można zobaczyć na nich ludzi, którzy powinni oddać swoje prawo jazdy do urzędu komunikacji.
Drugie konto, ale coraz intensywniej się za nie zabieram