Jestem sobie na basenie w Polsce, było na nim takie coś jak rwąca rzeka. Płyniesz tam na pontonach, pisze dokładnie że dorośli tylko mogą na rwącą rzekę. No i płynę sobie tym pontonem, nagle uderzam nim w jakiegoś faceta co sobie nogi rozstawił tak że nie mogłeś przepłynąć. Uśmiałem się, bo jakimś cudem miał dziecko ze sobą w pontonie. Po czym powiedział " Uważaj, ja mam dziecko! " Mieliście podobną sytuację? Możecie