kirkas
kirkas
Już nawet nie chodzi o to, czy on to wylewa czy nie do zlewu. Jak na litość boską można się żywić takim ścierwem. Jakieś kluchy z nie wiadomo czym w środku. A pokazanie tej "spiżarni" i zachwalanie makaronu z proszkiem jako "zajebiste", oprócz tego gotowe fasolki, noż kurde. Nie ma co się dziwić, że gościu się zachwyca fast foodami. On w ogóle nie ma pojęcia o dobrym smaku. Wszystko chemiczne, same polepszacze