Może mały spis bzdur, które się słyszało w dzieciństwie i w które się szczerze wierzyło?
Ja pamiętam na chwilę obecną dwie: Nie rob zeza bo ci zostanie i straszenie nietoperzami, które wplątują się we włosy.
A Wy co tam słyszeliście w swoich domach i na podwórkach?
Ja pamiętam na chwilę obecną dwie: Nie rob zeza bo ci zostanie i straszenie nietoperzami, które wplątują się we włosy.
A Wy co tam słyszeliście w swoich domach i na podwórkach?
Ktoś mi może powiedzieć jak wygląda tam życie? Czy warto się tam przeprowadzać?
To może chociaż czy miasto żyje jakoś kulturowo, są jakieś fajne imprezy czy coś?
Wiem, że dostępu do morza jeszcze nie macie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Musisz sobie odpowiedzieć na pytanie czy wolisz miasto w którym każdego dnia coś się dzieje, czy może takie w którym przyjemniej się żyje. (korki, zieleń itp.)
Jako że