@kamsher: dermapen zmniejsza blizny i pobudza produkcję kolagenu (600-800 zł za zabieg, seria to ok 4 zabiegów), słyszałem też o baby botox, ale nie znam nikogo, kto ma za sobą.
Rok temu w wakacje macałem cycki alternatywki a jej koleżankę nosiłem na rękach przez miasto nocą. Parę lat wcześniej tez się macałem z dwiema i lizałem. Oczywiście przez wszystkie zostałem wymieniony na lepszy model. No ale już fakt że coś tam miałem chyba trzyma mnie przy życiu. Skoro kiedyś się udało to.. tak jak ten eksperyment że szczurami. Szczur topiący się a wyciągnięty na chwilę na brzeg i wrzucony ponownie walczył dłużej
Boli mnie to że nie mam zwiazku i paczki znajomych. Boli mnie zmarnowana młodość. Boli mnie to że jestem cichy i spokojny, zawsze byłem. Boli mnie marnowana teraźniejszość. Miało być super a przychodzę do pokoju i rycze jak zobacze w tramwaju przystojnego wysokiego faceta. Boli mnie ta niesprawiedliwość. Boli mnie brutalność natury. Boli mnie fakt posiadania słabych genów. Boli mnie fiksacja na punkcie wyglądu i coraz bardziej oddalanie się od normalności. Boli
Moja wymarzona praca to zbieranie śmieci z lasów, parków: - Nikt by mi nie truł dupy. -Robiłbym to co czasem robię hobbystycznie. -Łatwa praca, przewidywalna. - dbanie o środowisko - czasem znaleźć można fajne fanty
Z minusów to to że takiej pracy nie ma, chyba nikt się tym nie zajmuje patrząc na ilość syfu...
1. Ile masz wzrostu? 2. Na ile oceniasz swoją twarz? 3. Z iloma kobietami spałeś ZA DARMO? 4. Z iloma kobietami się całowałeś? 5. Ilu masz znajomych? Jakiej płci? 6. Jesteś raczej cichy i spokojny czy dusza towarzystwa?
1. 194 2. 7/10 3. 5 4. 10 5. Mam żonę, poza nią stały kontakt poza wspólnikiem i ludźmi z pracy jakoś z 10 osobami, w tym jedną kobietą którą znam od dziecka 6. Raczej jestem wygadany
@kamsher: mentalcel, pod wieloma ważnymi względami, ze względu na popsutą psychike, cechy charakteru, brak umiejętności, nieporadność i czasem po prostu głupotę, jestem beznadziejny jako potencjalny partner
Ciągle słyszę pytanie czy kogoś mam. Słyszę je od głupich kobiet. Mam ochotę im wtedy wykrzyczeć że ku*wa nie mam i nie będę mieć bo mam je**bane 174 cm wzrostu i morde jak mongoł z linia włosów tak koszmarna że bardziej się nie da.
Kobietom oprócz wzrostu i wyglądu imponuje też wszelkiego rodzaju patologia. Bandyci, patusy, mordercy, dilerzy, samochodowi #!$%@? uchodzą dla nich za fajnych. Imponują im. Ja jestem dobrym człowiekiem i w oczach kobiet jestem nudny. Ogólnie społeczeństwo to patologia i cieszę sie że mnie wykluczyło.
Naprawdę dobrym człowiekiem można być tylko w samotności. Ja sam np zbieram śmieci z lasu, z rzek. Pomagam zwierzętom itd
Może kiedyś sprawiedliwość dosięgnie ich. Karma nie istnieje ale
Ej tak szczerze to wolicie byś na swoim miejscu czy na miejscu Roberta Lewandowskiego? Bo ja szczerze wolę być przegrywem niż mieć żonę która wiadomo co i każdy o tym wie i się śmieje.
Jechałem pociągiem i jechał też typowy pretty boy z Hiszpanii, wysoki ok 186cm z loczkami. Laski z całego wagonu wpatrzone tylko w niego, uśmiechnięte lekko przygryzały wargę. Co chwilę jakas do niego zagadywała, nawet te które miały chłopaków. Chyba z paroma się przelizał i z niektorymi poszedł na numerek do kibla.
Tak sobie myślę fajnie by było pracować jako taki porządkowy na imprezach masowych typu koncerty, festyny. Bym sobie przemykał obok bawiącego się normictwa i oglądał jak się bawią a przy tym robił swoją robotę, zbierał śmieci czy co tam się robi. Ktoś miał tego typu pracke?
Ostatnio w pociągu zagadała do mnie zajebista blondyna. Przez całą drogę co chwilę na nią zerkałem. Zagadała minutę przed stacją na której wychodziłem więc mało czasu była. Zapytała czy może widzieć dlaczego z taką pasją patrzę za okno na każdy peron Zacząłem mówić że no nie na każdy tylko na ten akurat bo dawno mnie nie było w moim mieście. Wiem gdzie i co studiuje. Nie wiem czemu zgadała jak całą drogę
Ehh studia miały być dla mnie fajnym czasem. Tak też się zapowiadało. Ale jest tylko gorzej. Uświadomiłem sobie jak bardzo źle mam przez swój wzrost, kiedy koleżanka co mi się podobała pokazała swojego chlopaka na oko jakieś 190cm. Pomimo że w przeszłości też laski wystawiały mnie dla wyzszych, przystojniejszych, bardziej bad boy to dopiero teraz sobie to uświadomiłem.
Zostałem obdarty z każdego cope'u. Tak jak widxialem świat w kolorowych barwach tak teraz
Jeśli tylko wymyślono by jakbyś specyfik stymulujący wzrost kości po zakończeniu ich wzrostu w wieku 21 lat... Bo narazie co to zostaje tylko operacja wydłużenia nóg bardzo inwazyjny zabieg. Cóż wszystko idzie do przodu, kto wie.
Podczas bana dużo myślałem samodzielnie, dużo obserwowałem. Doszedłem do następującego wniosku: dla kobiet najbardziej liczy się wzrost faceta. Nic innego ci nie trzeba oprócz wysokiego wzrostu.
I tu kolejne przemyślenia. Sam mam 173-175 cm. Wszystko widzę już w czarnych barwach, nie ma nadzieji, nie ma co próbować. Zaszyć się gdzieś, unikać społeczeństwa to jedyne sensowne rozwiązanie moich problemów. Przegrałem na starcie. Ja i wielu innych, jeszcze nie pogodzonych z tym faktem. Z
@kamsher: Laski mają wbite w podświadomość że facet musi być wyraźnie wyższy od niej, ameryki nie odkryłeś. Mnie zastanawia że widuję w młodszym pokoleniu coraz więcej kobiet wysokich, takich 180cm+. Przecież one jak nie znajdą dwumetrowego koszykarza to zostaną starymi pannami.
Właśnie wypisali mnie ze szpitala. A trafiłem tam bo oczywiście grupce Julek nie spodobał się mój wygląd i niski wzrost wiec zostałem zaatakowany. Jedna Julka kazała swojemu wysokiemu chłopakowi mi przy***ać. Oskarek 197 cm zrobił to a ja upadłem. Następnie one zaczęły skakać mi po głowie i wyśmiewać że nie rucham, że jestem za niski. Radośnie krzyczały że na świecie powinny zostać tylko geny samców alfa, czadow z którymi sypiają. Potem jeszcze
Zadzwoniła do mnie na ig koleżanka ze swoją koleżanką i mnie pytają czemu je zablokowałem, skoro narzekam że nie mam koleżanek. Mówie że chcialem zacząć na nowo i spalić za sobą mosty. Ale naprawde je zablokowałem bo to suki, kpiły że mnie. Do tej jednej kiedyś zarywałem i teraz ona mi mówi że mieszka z chłopem. Nienawidze jej. Mnie odrzuciła a jest z jakimś oskarkiem. Dobrze niech się męczy z #!$%@?ęta baba
To co się dzieje na zewnatrz jest straszne. Armagedon normictwa, oskariatu, Julek. Julki ciasnych topach na ramiączkach z odsłonięta dupą boleśnie uświadamiają wszystkich niskich i brzydkich facetów co ich omija. Młoda parki liżące się i macajace na każdym kroku podkreślają nasze wykluczenie seksualne i społeczne.
@kamsher Znajdźcie sobie jakąś pasję w życiu, a nie skupiacie się na jakiś randomach, których widzicie pierwszy raz w życiu. Wiele razy chodziłem samemu nad zalewami w miejscach turystycznych albo robiłem sobie rundki rowerem, żeby nabić KM i w ogóle mnie nie interesowało, że ktoś z kimś idzie za rękę albo się liże. Fajnie, miłej zabawy, ale co mnie to? xD
Wgl wracałem do akademika i przed wejściem stała azjatka, jak nasze oczy się spotkały to ona sie uśmiechnęła a ja zachowałem kamienną twarz i się odwracałem zobaczyć czy za mną jakiś czad nie idzie ale było pusto ( nie przez autyzm, porostu jak się uśmiecham to wyglądam paskudnie)
W ogóle od jakiegoś miesiąca prowadzę zeszycik gdzie spisuje jakieś pozytywne moje dokonania albo ciekawe zaobserwowane rzeczy i są tam tylko dwa wpisy xd. Taki Oskar czy Julka to by pewnie zapisali cały w jedne dzień
@kamsher wdzięczność można ćwiczyć - możesz sobie zrobić zadanie, że codziennie musisz znaleźć do jednej do trzech rzeczy, które były dobre, za które jesteś wdzięczny. To może być cokolwiek - dobry obiad, kawa smakowała dziś dobrze, na dworze było przyjemne powietrze. Po czasie nauczysz się zauważać więcej
#przegryw #blackpill
źródło: IMG_20240531_001130
PobierzAle jakieś zabiegi na pewno są.
Na blizny jest maść zepan na bazie cebuli jak ci zapach nie przeszkadza to pomaga delikatnie.