Za pójście na dziwki, walenie konia, sięgnięcie po słodycze lub zamówienie pizzy odpowiada jeden i ten sam psychiczny mechanizm dostarczenia sobie przyjemności. Jeśli by się za niego zabrać to skutki powinny być łatwiejsze do ogarnięcia.
Podejmuje się wyzwania minimalizacji przegrywu ( bo wyjść nie dam rady). 2 lata sobie na to daje. Jaki chciałbym być po tych dwóch latach, co chciałabym osiągnąć?
1. Nie oglądać pornografii, nie walić konia kilka razy dziennie. 2. Nie korzystać z usług prostytutek. 3. Zrobić forme i kondycję. 4. Wyjść z uzależnienia od cukru i fast foodów, jeść zdrowo. 5. Przestać korzystać z wykopu, jbzd, sadistica, Instagrama, fb 6. Zacząć poprawiać/ poprawić
@kamsher: typ myśli, że wystarczy chcieć aby przeskoczyć monotonię życia i zacząć z niego wyciągać więcej xD za parę dni zwalisz se konia i ci przejdzie. I dobrze, bo to skuteczny regulator.
Szukam jakichś dobrych klinik/ lekarzy w tamatyce chirurgi plastycznej. Poleca ktoś tu? Miał ktoś coś robione i chce się podzielić wrażeniami, opiniami?
Poszedłem wczoraj do divy ale tylko na masaż z happy enedem. Przegrałem walkę ze sobą, trzy miesiące byłem czysty. Sprowkował mnie widok par na ulicy. To takie żałosne, nigdy już tego nie zrobię. No ale co może zrobić niski brzydki incel, tylko w taki sposób się zaspokoić. I ręcznie ale to się nudzi.
Chce być normalny jak te wszystkie pary/ grupki co mijam. Chce wyjść na prostą. Przynajmniej spróbować.
Zastanawiam się gdzie mogę kogoś poznać. Do głowy przychodzą mi takie opcje
1. Rozpoczęcie pracy i poznawanie współpracowników 2. Wypisywanie do randomowych lasek na snapie i może któraś zostanie na dłużej a z tego potem wyniknie spotkanie (raz się udało) 3. Zagadanie do kogoś na żywo ( raz się udało ale muszę mieć konkretny powód rozpoczecia rozmowy, ogólnie trudne) 4. Tinder ( raczej się nie uda z moją morda i wzrostem) 5.
@kamsher: Nie. Nawet nie tyle co fizycznie trzeba być, ale musisz mieć dużo dynaminy. Przegryw przy pierwszej lepszej okazji pewnie ucieknie do domu niż pojedzie na patrol
Oglądam sobie serial Dexter i myślę sobie że ktoś taki by się #!$%@? przydał. Hajto, majtczak, kaźmierska i wielu innych to dowody jak ułomny jest Polski system nie(sprawiedliwości).
Dam sobie 2 lata na eksperyment zminimalizowania przegrywu. Karty jakie dostałem to wzrost 174cm, słaba morda, nadwaga, #!$%@?, nerwica, fobia społeczna, może autyzm, słabe włosy. Więc będzie to duże wyzwanie.
Dużo zalezy od tego co w głowie, skoro czasem widuje jakieś pary gdzie facet jest niższy czy jakiś wadliwy to czemu #!$%@? mnie by się nie miało udać..
Tak ogólnie kontakty międzyludzkie najbardziej przyczynią się do zminimalizowania przegrywu, więc na to będzie
Ciągle czuję coś w gardle, jakiś dyskomfort jakby mi coś utknęło. Oprócz tego wymacałem ruchomego miękkiego guzka nad jabłkiem adama. Innego guzka małego twardszego mam na żyle z boku szyji. Muszę umówić się do laryngologa. Jeśli to rak i zostało mi niewiele czasu... to żałuję że tak marnowałem swoje życie #przegryw #blackpill
#!$%@? skoro kiedyś udało mi się doprowadzić do znajomości z alternatywkami to czemu nie umiem tego powtorzyć. Zamknąłem sie w norze z kompleksami i żyje w izolacji, czuje że marnuje życie.
Chociaż wiekszosc moich znajomośck kończy się destrukcyjnie. Albo mnie zdradzają albo robią coś co mnie prowokuje. Potrzebuje jakiejś szarej myszki najlepiej ze fobia społeczna albo schizofrenią, takiej przy której nikt by się nie kręcił.ale chyba takich nie ma
Muszę zrobić parę testów i odwiedzic parę lekarzy bo mam kilka niepokojących objawów 1. Od czasu do czasu na spodzie stop i dłoni pojawiają się czerwone plamki. Obstawiam bardziej bostonkę niż kiłe, ale zrobię test 2. Uczucie czegoś w gardle, coś jakby mi utknęło- może być to z nerwicy ale najpierw odwiedzę laryngologa a jeśli tam nic to psychiatra, i w końcu zdrowie psychiczne przestanie być ignorowane u mnie 3. Widzę rozmazane
Chora kobieta. Matka jak nie odbieram telefonu przez parę godzin to szaleje i chce jechać mnie szukać. Szczerze już lepiej mieć matke ćpunke co ma na ciebie #!$%@? i cię bije niż taką nadopiekuńczą starą histeryczkę. Przez to jestem #!$%@?ą, skazaną na przegryw. nienaiwdze jej ale nie mam odwagi się odciąć od rodziny, nie biorę w ogóle takie opcji pod uwagę. Jestem skazany na taki los mizerny. #!$%@?...
@kamsher ile masz lat? Będziesz miał swoje dzieci to zrozumiesz. Boi się że może cię kto napadł albo pobił albo jedno i drugie. Mógłbyś po prostu odebrać telefon i byłoby po problemie.
Nie wiem czy to cope ale myślę że dla mnie jest (... Albo była) szansa na wyjście z przegrywu bo udawało mi się parę razy coś tam nawiązać i np. złapać za cyca czy spać w jednym łóżku. Ale jakoś zawsze się to psuło z różnych powodów. Ciekawe czy poprostu uznawały że mogą chwycić się lepszej gałęzi a nie typa z morda orka 174vm czy zanudzalem je swoją osobowością. Oczywiscie seksu nie
Od dawna zdaje sobie sprawę z obecności u mnie nerwicy ( powody to obciążenie genetyczne, stres, wykluczani społeczne za niski wzrost i wygląd) i bym to ignorował gdyby nie nowy objaw. A mianowicie ostatnio przy połykaniu a teraz nawet i ciągle czuję jakbym miał coś w gardle, jakby mi coś stanęło w gardle. Nie jest to ból ale dyskomfort. Czy ktoś tak miał? Nazywa się to jakoś tak globus histericus. To już
@kamsher: To nie jest przypadkiem też takie dziwne swędzenie w gardle? Ja sobie często językiem ruszam w tył żeby się "podrapać" gdzieś w okolicy podniebienia/migdałków gdy się to dzieje, po paru minutach jakoś przechodzi samoistnie. Bo jak tak to też to miałem ale nigdy nie wiedziałem co to i z czego się bierze, ale możliwe że już mamy przyczynę (╯︵╰,)
Posprzatałem prawie całą łazienke, powyrzucałem zbędne rzeczy. Nie wiem czym umyć prysznic gdzie zrobiło się pełno białych smug na płytkach ściennych i szybie z kabiny. Zaraz umyje zęby, wezmę prysznic, ubiorę się i wyjdę. Pójdę na obiad a potem do sklepu papierniczego i do obi. Kupię myjkę do szyb, jakis płyn do szyb. W papierniczym kupię teczkę i kartki na studia. Najgorsza będę trasa, wstyd wychodzić z taką mordą. Ale trzeba zacisnac
#przegryw