@bos100: I nie głupio Ci tak komentować nie znając tekstu? Od kiedy to ignorancja jest powodem do dumy?
Po drugiej stronie tęczy
![Po drugiej stronie tęczy](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_ddNU2mroeZDveUQCgBOA7ciM9NOyrsPX,w220h142.jpg)
Czy w przyznaniu homoseksualistom prawa do adopcji ważniejsze są prawa gejów, czy prawa dzieci?
z- 1
- #
- #
- #
- #
- #
- #
Czy w przyznaniu homoseksualistom prawa do adopcji ważniejsze są prawa gejów, czy prawa dzieci?
zWywiad z imamem Nezarem Charifem znanym z chęci wprowadzenia w Polsce prawa szariatu.
zJoseph Fritzl był tylko najbardziej widowiskowym przykładem patologii, której ofiary zapewne mijasz codziennie na ulicy. Obszerna analiza psychologiczna przypadku Joseph Fritzl.
zDlatego musimy bronić naszych wartości, a nawet prawa do głupoty.
zSkoro profesor Jan Hartman ogłosił ostatnio „Upadek kazirodczego tabu”, przyjrzyjmy się temu, co rzekomo upadło. Ale przy okazji przyjrzyjmy się też samemu Hartmanowi.
zRocznica
od 29.01.2022
Wykop.pl
Chyba nie zrozumiałeś artykułu, bo on nie cały był o molestowaniu seksualnym, ale także o zaburzonych relacjach w rodzinie, gdzie o żadnym jednoznacznym kontekście stricte seksualnym nie może być mowy.
Dopisujesz sobie coś, a potem się oburzasz.
To kwestia konkretnego opracowania. W Ameryce lokuje się ten odsetek w przedziale 10-24%, a w Afryce przekracza 34%. Europa prezentuje się na tym tle względnie konserwatywnie, bo oszacowania mówią zalewie o 9% (swoją drogą pytanie, czy to naprawdę jest "zaledwie")
Poczytaj, zanim się wypowiesz.
http://journalistsresource.org/studies/government/criminal-justice/global-prevalence-child-sexual-abuse#
Wspomniany fragment ("Josefowi Fritzlowi też wydawało się, że wszystko jest w porządku i na starość – jak już odsiedzi swoje – wróci jeszcze na łono rodziny. On też miał wrażenie, że Elisabeth „tego” chciała. I że było to dla niej dobre") jest oparty o wypowiedzi samego Fritzla. Poczytaj, zamiast wygłaszać głupoty ex cathedra.
Pokaż mi też, proszę, gdzie to rzekomo
Ale Ty chyba mylisz pojęcia. W tych badaniach nie chodzi tylko o relacje rodzic-dziecko, jest tam wręcz napisane, że 90% przypadków wydarzyło się poza najbliższą rodziną. Nawet, jeśli wyniki byłyby o kilka procent mniejsze (na poziomie Europy), to bo co by to zmieniło?
USA jak USA, ale Afryka to tragedia. Statystyki zawyża tam RPA, gdzie faktycznie jest kultura gwałtu oraz pewne obszary, w których wierzy się, że seks z dziewicą