Akademickie Mireczki, może to trochę strzał w ciemno, ale szukam pdfa/ebooka tej książki: Lawrence Lessig - Remiks. Aby sztuka i biznes rozkwitały w hybrydowej gospodarce.
Potrzebna mi jest do licencjatu. Oryginalna, angielską wersję bardzo łatwo znaleźć ale szukam polskiego wydania. Szukałem już na wszystkich oczywistych stronach i nie mogłem znaleźć, a do biblioteki uniwersyteckiej nie mam po drodze niestety. Jeśli ktoś jakimś trafem ma tę książkę to prosiłbym o kontakt na priv.
Donda to jest pseudoeksperymentalne miauczenie na bitach co brzmią jak #!$%@? demonstracyjne presety do keyboarda casio i ludziom #!$%@? tak naprawdę się to nie podoba tylko, że z racji tego, że mówi o tym dużo osób to ta cała elitarna śmietanka dobrego smaku z newonce myśli, że jak będą tego słuchać, to nagle staną się tacy fajni i tacy oczytani w świecie popkultury xDD No i po prostu prawda jest taka, że
@jakey771: zapisz cene 9,99 (przecinek) a nastepnie edutuj ogloszenie ZONK kropka. Zakoncz oferte bo ktos juz kupil przez olx ale ty jeszcze nie akceptowales -> nie pojdzie akceptacja.
Często widuję zdjęcia na internecie, gdzie ludzie wyrzucają worki z plastikami do lasu lub do innych odludnych miejsc. Zgadzam się z wszechobecnym oburzeniem i negatywnymi komentarzami pod owymi zdjęciami, gdzie ludzie nazywają ich wieśniakami i idiotami bez wyobraźni. No bo chyba zdrowo ich #!$%@?ło żeby wyrzucać tak dużo cennego opału zwłaszcza teraz, kiedy jest zima i trzeba ogrzewać dom. Nie rozumiem jedynie dlaczego niektórzy ludzie mówią mi, że jestem dobrym człowiekiem kiedy
@Redit mógłbyś mi wysłać to wyeksportowane do obj? XD chciałbym spróbować to przeportowac do gry Tony hawk's pro skater żeby można było jeździc na desce po tej słynnej miejscówce XD ofc full credit poszedłby do ciebie
#anonimowemirkowyznania Pokłóciłam się dziś z niebieskim, bo spóźniliśmy się przeze mnie na pociąg. Zaspaliśmy i mieliśmy tylko chwilę na ogarnięcie się. Zaczęłam robić szybki makijaż, on cały czas się na mnie darł i mnie pospieszał. W taksówce jeszcze kończyłam się malować, a on siedział z kamienną miną, ale widziałam, że jest wściekły na mnie. Wbiegliśmy na dworzec, ale było już po ptakach i zaczęła się litania. Że jestem płytka, że muszę nakładać szpachlę nawet na wyjazd do jego rodziców, że gdyby nie moje fanaberie to byśmy sie wyrobili. Ja w ryk, więc skończył na mnie naskakiwać, ale nie przeprosił.
Mam straszne kompleksy i nie jestem w stanie wyjść z domu bez chociażby częściowej tapety. W nastoletnich czasach miałam problemy z trądzikiem i mam trochę blizn i te kompleksy z tamtych czasów zostały. Myślałam, że on to rozumie, ale jak widać nie. Jestem rozczarowana swoim chłopakiem i jest mi przykro. #rozowepaski jesteście w stanie wyjść gdzieś bez makijażu? Jak często się malujecie i jak mocną tapetę stosujecie? #niebieskiepaski czy podobają się wam wasze dziewczyny bez make upu?
@AnonimoweMirkoWyznania moja dziewczyna w ogóle nie nosi makijażu, dosłownie raz na miesiąc może ma pomalowane oczy tylko XD i podoba mi się bardziej bez niż z
#anonimowemirkowyznania Chciałbym podzielić się z wami tym, co składa się na mój szeroko rozumiany #przegryw. Ale od początku. Jestem Anon, mam 22 lvl. Z twarzy ok 3/10, ale mam pewne wady genetyczne, które praktycznie na starcie eliminują moje szanse na sukces na rynku matrymonialnym. Nie to jest jednak moim najgorszym problemem. Są nim rodzice, którzy niesamowicie kontrolują moje życie. Nie mogę nigdzie wychodzić, jeżeli już gdzieś jadę mam wrócić maksymalnie po godzinie, jeżeli spóźnię się choć o 10 minut, najczęściej przez kilka dni słucham o tym jak bardzo jestem niewdzięcznym synem, że matka mnie wychowywała, zrezygnowała dla mnie z pracy (jestem jedynakiem, matka nie pracuje od 20 lat) a ja tak ją traktuję. Ale nie ogranicza się to jedynie do życia towarzyskiego, ale także i zawodowego. Mieszkam na wsi, ok 30 km od najbliższego miasta powiatowego liczącego ok 10 tys mieszkańców. Są tu w okolicy praktycznie tylko dwa zakłady pracy. Przez rok pracowałem w jednym, jednak po prostu nie wyrabiałem tam fizycznie. Postanowiłem przenieść się na produkcje do tego drugiego, gdzie pracuję już od półtora roku, zarabiając 2200 brutto. Postanowiłem, że chcę czegoś więcej, chciałem zrobić kurs na wózki widłowe, żeby móc choć w tej mojej firmie nieco lepiej zarobić. NIestety, matka powiedziała że uważam się za nie wiadomo kogo i żebym robił to co robię, dziękując że w ogóle mam pracę. Dosłownie zabroniła mi iść na ten kurs, mówiąc,że to niepotrzebna fanaberia. Wyprowadzka nie wchodzi w grę- przy takich zarobkach niemalże nie miałbym za co wynająć cokolwiek. Dodatkowo jestem niesamowicie uzależniony psychicznie od matki, która wykorzystuje to jak tylko może. Szczerze, to nie mogę sobie nawet sam pościelić łóżka, bo ona robi to za mnie. Sądzę, że ona po prostu boi się że wyjadę i zostanie sama. Ja nie chcę robić jej przykrości i ją opuszczać, wiem że to moje życie i nie powinienem go uzależniać od niej, ale po prostu nie mogę. Mam mentalną blokadę. Żaden psycholog nie wchodzi w grę, bo raz, że zaraz pytałaby gdzie jadę , a wówczas na pewno bym się jej wygadał (nie potrafię mieć przed nią dosłownie żadnych tajemnic), a poza tym gdybym poszedł do psychologa w moim mieście, na 100 % ktoś we wsi wiedziałby już o tym zanim zdążyłbym wrócić w ogóle do domu, bo tu dosłownie zna każdego. Podejrzewam, że moja matka zna nawet rodziców tego psychologa, do którego bym poszedł. Nie mam praktycznie życia, a jednocześnie nie mogę nic zmienić, jestem tak przez nią kontrolowany. Próbowałem z nią porozmawiać, a jedyne co osiągnąłem, to trzydniowy foch i granie na uczuciach typu ,,to my cię z babcią wychowywaliśmy, a ty z nas jakichś katów robisz?"(babcia zmarła niedawno). Nigdy nie miałem dziewczyny. Zresztą, nawet gdy patrzę na dziewczyny, to robię to z myślą nie czy ona mi się podoba, tylko raczej ,,czy spodobałaby się mojej matce". Naprawdę. Nigdy nie miałem żadnych doświadczeń z kobietami i podejrzewam, że raczej już nie będę mieć. Co ciekawe, zauważyłem, że nie tylko ja mam takie toksyczne matki w mojej wiosce. Cytując klasyka ,,u mnie na wsi jest obecnie kilku kawalerów, na których przypada zero dziewczyny". I tak samo mój kolega z czasów szkolnych i sąsiad, takze nigdy nie miał dziewczyny, także pracuje na magazynie, także nie ma życia towarzyskiego i mieszka z matką. Sądzę, że to po prostu taka wiejska mentalność samotnych matek, które boją się zostać same na starość... Ech, naprawdę nie wiem co robić... Jestem totalnie nieprzystosowany do samodzielnego życia przez lata nadopiekuńczości ze strony matki. Mam z tego powodu myśli samobójcze, czuję się jak ostatni śmieć, gdy widzę rówieśników, którzy zakłądają już rodziny, a ja nawet nie zaczynam szukać innej pracy, bo matka mi nie pozwala... Ech...( ͡°
Wysłanie zdjęcia gołej, dobrze zbudowanej klaty z widocznym 6-pakiem do 45-letniego MILFa która ma męża. Dobry pomysł? Ogólnie jest zgrzana i chyba ma ochotę na skok w bok xD #milf #aankieta
Potrzebna mi jest do licencjatu. Oryginalna, angielską wersję bardzo łatwo znaleźć ale szukam polskiego wydania. Szukałem już na wszystkich oczywistych stronach i nie mogłem znaleźć, a do biblioteki uniwersyteckiej nie mam po drodze niestety. Jeśli ktoś jakimś trafem ma tę książkę to prosiłbym o kontakt na priv.
źródło: comment_16450346383lgKS2nD4KdjnuGoKN8kGs.jpg
Pobierz