- 284
- 66
@Ziqsu: odaliłem vikop tylko po to żeby dać tutaj plusa.
- 1042
ale #suchar znalazłem xD
– Kto jest głodny przy ognisku?
– Iszumiąk.
– ?????
– Płonie ognisko – Iszumiąk nie je
– Kto jest głodny przy ognisku?
– Iszumiąk.
– ?????
– Płonie ognisko – Iszumiąk nie je
- 1782
Ostatnia cyfra po zaplusowaniu wyznaczy Twojego p---o patrona na miesiąc wrzesień. Wszystkie z Pań urodziły się właśnie w tym miesiącu. Na kogo trafiłeś?
1. Elsa Jean
2. Lana Rhoades
3. Alina Lopez
4. Molly Jane
1. Elsa Jean
2. Lana Rhoades
3. Alina Lopez
4. Molly Jane
- 18
@oko_ci_skoko: 5 czyli ok. daje kom bo często zapominam co miałem w ankiecie nie byłoby problemu.
- 33
- 7716
#glupiewykopowezabawy Ostatnia cyfra to twój pojazd za 5 lat
- 83
Dobra, lecimy z tematem. Post 1.
Pierwszy post będzie nieco mieszany, troszkę edukacyjny, troszkę analityczny. Na ruszt weźmiemy ofertę abonamentu na Hyundaia Tucsona od https://www.hyundaiabonament.pl który finansowany jest przez MasterLease (Najdłużej działający firma oferująca głównie najem długoterminowy, w trakcie przejęcia przez PKO Leasing). Abonament porównamy z ofertą najmu długoterminowego od mLeasing. Auto w tej samej wersji, przyjęta cena 74k PLN brutto. Powiedzmy że to realna oferta po wyrwanych rabatach, może ciut za niska. Ale zanim suche porównanie to trzeba omówić czym jest abonament, a czym najem.
Abonament
Produkt który zyskuje na popularności, pojawia się zazwyczaj okresowo, nie jest kampanią stałą. Wygląda podobnie jak leasing, ale leasingiem do końca nie jest. Aby umowa była leasingiem, czas jej trwania musi być równy 40% normatywnej amortyzacji. W przypadku aut to minimum 2 lata. A abonament na auto trwa również 12 miesięcy. Księgowi rozliczają auto jak leasing 50% VAT odliczenia, netto+50% VAT w koszta. Oferta dostępna zarówna dla firm jak i osób prywatnych. Nie wpłacamy nic na początku, ponosimy jedynie koszt rejestracji 350PLN netto. Poza tym tylko rata. Na Hyundaia przy 2 latach i 20k km/rok rata wynosi 1699 PLN brutto. Całkiem przyjemnie jeśli uwzględnimy, że w tym jest ubezpieczenie (koszt roczny polisy to 2,99% auta (pakiet dealerski), 2212,60 PLN na rok), serwis oraz opony wraz z wymianą i przechowywaniem. A ciekawie się robi jak przyjrzymy się i30 za 899PLN brutto na 12 miesięcy... Z historii były kampanie fiat 500 za 500PLN brutto prowadzona przez PKO. Polisa jak i serwis w racie, minus taki że 13k km/rok.
Pierwszy post będzie nieco mieszany, troszkę edukacyjny, troszkę analityczny. Na ruszt weźmiemy ofertę abonamentu na Hyundaia Tucsona od https://www.hyundaiabonament.pl który finansowany jest przez MasterLease (Najdłużej działający firma oferująca głównie najem długoterminowy, w trakcie przejęcia przez PKO Leasing). Abonament porównamy z ofertą najmu długoterminowego od mLeasing. Auto w tej samej wersji, przyjęta cena 74k PLN brutto. Powiedzmy że to realna oferta po wyrwanych rabatach, może ciut za niska. Ale zanim suche porównanie to trzeba omówić czym jest abonament, a czym najem.
Abonament
Produkt który zyskuje na popularności, pojawia się zazwyczaj okresowo, nie jest kampanią stałą. Wygląda podobnie jak leasing, ale leasingiem do końca nie jest. Aby umowa była leasingiem, czas jej trwania musi być równy 40% normatywnej amortyzacji. W przypadku aut to minimum 2 lata. A abonament na auto trwa również 12 miesięcy. Księgowi rozliczają auto jak leasing 50% VAT odliczenia, netto+50% VAT w koszta. Oferta dostępna zarówna dla firm jak i osób prywatnych. Nie wpłacamy nic na początku, ponosimy jedynie koszt rejestracji 350PLN netto. Poza tym tylko rata. Na Hyundaia przy 2 latach i 20k km/rok rata wynosi 1699 PLN brutto. Całkiem przyjemnie jeśli uwzględnimy, że w tym jest ubezpieczenie (koszt roczny polisy to 2,99% auta (pakiet dealerski), 2212,60 PLN na rok), serwis oraz opony wraz z wymianą i przechowywaniem. A ciekawie się robi jak przyjrzymy się i30 za 899PLN brutto na 12 miesięcy... Z historii były kampanie fiat 500 za 500PLN brutto prowadzona przez PKO. Polisa jak i serwis w racie, minus taki że 13k km/rok.
@OptiFinance: zielonka z potencjałem, witamy na Mirko. Szanuje jak p------y i dodaje wpis do ulubionych.
Przy takiej sile manipuluje się cenami rynkowymi. Kowalski który chciał takie auto sprzedać za 20k, wszedł na otomoto i patrzy że jest 300 ofert po 30k, więc nie będzie wystawiał taniej, tylko dostosuje się do średniej. Także leasing zarabiał 2x sprzedając te auta po zawyżonej cenie.
@OptiFinance: Chyba niekoniecznie tak to działa. Akurat firma, którą opisujesz udławiła się samochodami pokontraktowymi, co było jedną z przyczyn poszukiwania inwestora.
Śmieciowe wojny cz. IV, nowa nadzieja?
Całkiem niedawno temu,
w nieodległej klatce schodowej,
stało się.
Do
Całkiem niedawno temu,
w nieodległej klatce schodowej,
stało się.
Do
tak to wygląda z bliska
- 2239
@bizonsky:
- 1376
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
@LewCyzud:
@Zgrywajac_twardziela: dawno juz nie sluchalem, zawsze jesienia, zimowa pora odpalam na sluchawkach chlopakiw i sie zasluchuje
Siedze na kiblu, mam 1% baterii i poświęcam go na to żeby życzyć całej społeczności wykopu udanej i bezpieczej soboty. Czas sprawdzić czy domestos zmienił skład.
#cosmilego
#cosmilego
Treść nieodpowiednia do przeglądania w pracy lub miejscu publicznym...
- 191
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
- 140
- 176
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
@Riczler: ale bimbały
@spasiony_szczur: lubię to zdjęcie :)
- 1837
Dziś druga część opowieści o licytacjach komorniczych, upadłościach konsumenckich i odkrywaniu przeszłości poprzedniego właściciela. Poprzedni wpis znajdziecie tutaj. Nie spodziewałem się że aż takie zainteresowanie wzbudzi ta historia. Zacznę od opisu drugiej licytacji, informacje o zakupie od syndyka zaczynają się od akapitu “ETAP 2”.
LICYTACJA NR 2 - Licytacja której nie było, czyli o tym, jak wolne sądy mamy w Polsce
Niecały miesiąc po licytacji domu na Suchaninie trafiliśmy na ogłoszenie licytacji domu w znacznie lepszej dzielnicy, w linii prostej mniej niż 4 kilometry do fontanny Neptuna na Długiej. Dom bliźniak, o sporej powierzchni, działka niewielka, ale ze sporym potencjałem i kolekcją pięknych, wysokich świerków. Przejechaliśmy się popatrzeć z zewnątrz, po czym stwierdziliśmy, że chyba warto spróbować.
LICYTACJA NR 2 - Licytacja której nie było, czyli o tym, jak wolne sądy mamy w Polsce
Niecały miesiąc po licytacji domu na Suchaninie trafiliśmy na ogłoszenie licytacji domu w znacznie lepszej dzielnicy, w linii prostej mniej niż 4 kilometry do fontanny Neptuna na Długiej. Dom bliźniak, o sporej powierzchni, działka niewielka, ale ze sporym potencjałem i kolekcją pięknych, wysokich świerków. Przejechaliśmy się popatrzeć z zewnątrz, po czym stwierdziliśmy, że chyba warto spróbować.
- 106
@qwarqq: dzięki Mireczku, jedne z bardziej wartościowych wpisów na Mirko w ostatnich miesiącach. Wołaj jak będzie więcej historii.
- 497
Prócz naszej oferty była jeszcze jedna, jak się później okazało, od notariusza u którego pisaliśmy akt notarialny.
@qwarqq: Ja p------ę. Zawód zaufania publicznego i bezstronny poświadczacz xD
- 2355
W nawiązaniu do wpisu sprzed prawie 7 miesięcy: po całej serii zwrotów akcji: licytacjach komorniczych, bitwach z sądami, pertraktacjami z syndykiem oraz gonitwą po kredyt, stałem się ostatecznie właścicielem wymarzonego domu. Dla krzewienia wiedzy w internecie, postanowiłem opisać jak przebiegały te perypetie, bo może ktoś z was będzie także próbował kupić nieruchomość przez licytacje komornicze i / lub na przetargach u syndyka. Niestety wyszła dość długa lektura, którą musiałem rozbić na dwa wpisy. To jest część pierwsza.
PRELUDIUM
Dwa lata temu postanowiliśmy z różowym kupić wreszcie jakieś większe lokum. Krótki rzut oka na ceny mieszkań deweloperskich, a szczególnie po porównaniu ceny do tego co oferowały, spowodowały generalny skręt kiszek. Niewielkie mieszkanka, z miejscami garażowymi w hali, z małymi balkonami i bez choćby kawałka ogrodu, za astronomiczne pieniądze. Takie bardziej pasujące do naszych wymagań były poza naszym zasięgiem. Strzelił nam do głowy przewrotny pomysł - POBAWMY SIĘ W LICYTACJE KOMORNICZE, bo co przecież może pójść nie-tak...? ( ͡° ͜
PRELUDIUM
Dwa lata temu postanowiliśmy z różowym kupić wreszcie jakieś większe lokum. Krótki rzut oka na ceny mieszkań deweloperskich, a szczególnie po porównaniu ceny do tego co oferowały, spowodowały generalny skręt kiszek. Niewielkie mieszkanka, z miejscami garażowymi w hali, z małymi balkonami i bez choćby kawałka ogrodu, za astronomiczne pieniądze. Takie bardziej pasujące do naszych wymagań były poza naszym zasięgiem. Strzelił nam do głowy przewrotny pomysł - POBAWMY SIĘ W LICYTACJE KOMORNICZE, bo co przecież może pójść nie-tak...? ( ͡° ͜
- 1963
Treść została ukryta...
- 101
@qwarqq: druga licytacja nieruchomości to 2/3 ceny a nie 50%. Przepisy o eksmisjach lokatorów i odszkodowaniach od samorządów też już zdążyły się zmienić.
- 462
Robert Gwiazdowski mocno masakruje młodego Neuropka XD
Aż chce się polecieć sparafrazowanym klasykiem:
"-A nie było tam rewolucyjnego terroru?
- Nie, nie było terroru.
Aż chce się polecieć sparafrazowanym klasykiem:
"-A nie było tam rewolucyjnego terroru?
- Nie, nie było terroru.
konto usunięte via iOS
- 207
K. Marks, F. Engels, „manifest komunistyczny”, [w:] „Karol Marks, Fryderyk Engels, dzieła wybrane” t. 1, wyd. Książka i wiedza, Warszawa 1949, s. 44
- 310
gdzie to zaoranie?
@yuim: tam gdzie Gwiazdowski wytyka podstawy zbrodni totalitarnych, które ta książka zainspirowała, a którą to neuropek chce uczynić lekturą obowiązkową dla dzieci.
- 339
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
- 130
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
@janushek: ohyda ma cięte blachy tj. silikon zamiast cycków.
- 4
@Czarny2215: Harli Lott
1. Swoje
2. Swoje
3. Swoje
4. Swoje