- Panie doktorze ciagle jestem #!$%@?, wszystko i wszyscy mnie #!$%@?ą, a najbardziej #!$%@? mnie to, że wszystko mnie #!$%@?, prosze mi pomoc!
- Czy próbowala Pani w jakiś sposób się wyciszyć, uspokoić, np. spacery w lesie, parku wsród spiewu ptaków, spacerujac boso po trawie, kontakt z przyrodą bardzo pomaga...
- E tam, Panie Doktorze - ptaki mnie #!$%@?ą, bo drą ryje, w trawie pełno robactwa,
Izrael stworzył swój własny program kosmiczny. No i polecieli ci dzielni astronauci w swej koszernej rakiecie. Nowoczesna technologia, lecą niebywale szybko, mijają kolejne planety, gwiazdy, czasem zdarzy się jakaś mgławica... W pewnym momencie są już tak daleko, że pojawiają się masy antymaterii. Nic to, lecą dalej, mijając antygalaktyki, antygwiazdy... Patrzą - antyplaneta. Lądujemy - pada decyzja. I wylądowali na antypolanie. Rozglądają się, a na skraju antypolany, pod antylasem stoi sobie antydomek. Antydym
Trwa domówka, do żołądka gospodarza wpada sałatka jarzynowa. Gibie się przez chwilę w rytm muzyki dobiegającej zza trzewi, ale bez towarzystwa szybko się nudzi i zasypia w kąciku. Nie mija kwadrans, jak przez wpust wbija jajko w majonezie. Rozgląda się: pustki i tylko śpiąca sałatka w kącie. Bez perspektyw na kontynuację zabawy postanawia przycupnąć przy ściance. Po chwili wskakuje rozochocony bigos, ale widząc wszechobecną apatię bez zwlekania układa się do spania na
@Endorfinek: Trwa domówka, do żołądka gospodarza wpada sałatka jarzynowa. Gibie się przez chwilę w rytm muzyki dobiegającej zza trzewi, ale bez towarzystwa szybko się nudzi i zasypia w kąciku. Nie mija kwadrans, jak przez wpust wbija jajko w majonezie. Rozgląda się: pustki i tylko śpiąca sałatka w kącie. Bez perspektyw na kontynuację zabawy postanawia przycupnąć przy ściance. Po chwili wskakuje rozochocony bigos, ale widząc wszechobecną apatię bez zwlekania układa się do
#sucharnadobranoc #czarnyhumor