wszystko się tylko przewinie, jak pomięta taśma. Tyle że rolki ani myślą się zatrzymać, a tym bardziej odwrócić swój bieg. Z gracją i sumiennością walca drogowego zrównają wszystko, bez wyjątków, bez dbania o przyczyny. Bo przyczyny już były. Przyczyn już nie ma. A ich echo, pobrzmiewające w kolejnych pokoleniach transjentów, ma postać komunikacji zdecydowanie jednostronnej... Można już tylko interferować z tymi co płyną obecnie. Trzymać się swych harmonicznych. Można nie pójść na
// specyficznie... i'ts time to kocia łapka.