@sloneczko_za_chmurka: To po prostu zartobliwe okreslenie na spanie u ubraniu w ktorym sie chodzilo w ciagu dnia i nie stoi za nim jakas niesamowita historia. Pierwszy raz je uslyszalem jak dziecko od ojca takze ludzie tak mowia od kilkudziesieciu lat
Mam takiego wujka Andrzeja, lata walenia browarów i tanich win odcisnęły piętno na jego psychice. Od 30 lat na rencie bo ciął płytki i teraz nie ma oka.
No i tak się stało, że mu #!$%@?ło xD
Zainteresowałem sie jego tematem, bo w sumie każdy miał go w dupie i przyjechałem w odwiedziny.
Leżał na wersalce, wszędzie syf. Ale to taki syf że sobie nie wyobrażacie. Aż dziwię się,
@Mow_do_mnie_mistrz: Dobra robota. Nie każdy jest zdolny sam się wyciągnąć z bagna, ale jak się mu pomoże to mogą być efekty jak widać na Twoim przykładzie.
Pamiętacie przejście dla pieszych w szczerym polu, które wrzucałem jakiś czas temu? było oznaczone jako absurd drogowy i atrakcja turystyczna. Tym razem jadąc z Gdańska do Wrocławia, obrałem sobie za punkt podobne zjawisko, tym razem droga skończyła mi się... w polu. To miejsce znajduje się w miejscowości Nowe Miasteczko w woj. lubuskim zaraz przy drodze ekspresowej S3. Ciekawy jestem jaki był zamysł tej inwestycji, bo patrząc z góry na mapę, to tam
Trzech skazanych w drodze do więzienia. Każdemu z nich pozwolono zabrać jedną rzecz, która pomoże mu zabić czas podczas odbywania kary. W autobusie jeden wyciągnął pudełko farb i stwierdził, że zamierza malować co tylko będzie mógł. Drugi wyjął talię kart i powiedział, że będzie mógł stawiać pasjansa, grać w pokera i wiele innych gier. Trzeci skazany siedział cicho i uśmiechał się pod nosem. Pozostali dwaj zauważyli to i
Gdanscy skini na ulicy Dlugiej. 1997 rok. Ja wtedy bylem punkiem z irokezem, czesto postawionym i pokolorowanym. Najbardziej kuriozalna przygoda spotkala mnie na Dlugiej w 1993 roku. Lysi dorwali mnie w okolicach kina Leningrad, profesjonalnie i skrupulatnie przeszukali i tryumfalnie #!$%@? mi 100000 starych zlotych. Taki niebieski banknot z wizerunkiem Moniuszki. No dalo sie za to kupic troche piwa i jeszcze na fajki styklo. Poskarzylem sie, ze wlasnie skroili mi kase, za
fajnie sie po latach czyta takie wspominki. wtedy nie bylo tak kolorowo :D szczegolnie jak gonili :D do dzisiaj nie umiem chodzic przez to ze sluchawkami na/w uszach. wystarczylo raz srogi #!$%@? dostac tylko dlatego ze nie slyszales ze trzeba uciekac. 30 lat minelo a oczy dalej "dookola glowy"
@Brok_Sambor: Spokojnie, wytłumaczymy - zamiast wysadzić kopiec rudy Magów Wody, ładujemy Uriziela jego energią magiczną i za pomocą miecza likwidujemy źródło problemu. Dlatego to jest taki genialny pomysł i należy jej się za to awans.
(Xardas wcześniej udowodnił, że to nic nie da, bo to nie błąd zaklęcia spowodował niekontrolowany rozrost bariery, tylko Śniący - dlatego trzeba go ubić)
Skąd się wzięło powiedzenie w języku polskim: "spać w opakowaniu"? Niestety Google nie zna odpowiedzi, więc liczę na Was!