Edit: Tak, to ewidentny nieudany plagiat. Odbicie drzew w wodzie też chybione, a Twój tramwaj w ogóle nie wygląda jak tramwaj, tylko nieokreślona szara plama. Kolorystyka oryginału też jest dużo żywsza i bardziej zróżnicowana. Oryginał 9/10 (-1 za tę brzydką babę na środku).
@lodowy_parapox: Owszem, jest. Czerwony, w lewym dolnym rogu (tam, gdzie u Ciebie został tylko ślad czerwieni i szara plama szyby tramwaju - co Twoim zdaniem reprezentuje ta właśnie plama na Twoim obrazie?). Pooglądaj inne obrazy tego twórcy, bardzo często maluje takie alejki z latarniami jesienią (i odbiciami kolorów w wodzie) i często maluje też tramwaje. Oprócz tego maluje też bukiety kwiatów i gwiazdy muzyki, które już nie żyją.
Ja p------ę, co za sytuację dzisiaj widziałem w Almie w #poznan oczywiście w Starym Browarze.
Czterech gimbusów, na oko 15-16 lat, 2 dziewczyny i 2 chłoptasiów zakupiło sobie wodę mineralną w tej butelce podobnej do butelki, w jakich są sprzedawane wódki. Wyszli z almy zadowoleni, przystanęli koło schodów i zaczęli sobie robić fotki nawzajem jak piją z gwinta tę wodę, że niby są takimi wielce hardkorowcami, że piją z gwinta wódę
Jesus and Satan were having an ongoing argument about who managed to get the most out of his computer. This had been going on for days and God was tired of hearing all of the bickering. God said, "Cool it. I am going to set up a test that will run two hours and I will judge who does the better job."
@burarura: Następnym razem jak zacznie pisać z jego facebooka do Ciebie, to napisz mu SMS-a w stylu: "Paweł, naprawdę Cię proszę, skończ się wygłupiać z tym udawaniem swojej żony, przecież widzę, że piszesz ze swojego facebooka."
@Wyrzutnia_rakiet_balistycznych: A śpiewał kiedyś ktoś mądry "A little less conversation, a little more action"... Gdybyś posłuchał, to by już było za późno na godzenie się z byłym. :)
@Mikka: Gorące to było z pięć lat temu... Ale rozumiem, że część mirków jeszcze wtedy była przed komunią i nie miała komputerów, więc cyklicznie przerabiamy znów cały internet od początku dziejów.
Pierwszą postacią jaką robię w Simsach jest zawsze Goblin Malarz - zielonoskóry, obleśnie tłusty artysta-samotnik z fobią społeczną.
Urządzam mu w piwnicy mały przytulny kącik ze sztalugą, kibelkiem, lodówką, łóżkiem, prysznicem i koszem na śmieci, po czym zamykam go tam i usuwam jedyne schody na górę. Jego jedynym zajęciem jest malowanie obrazów. Całymi dniami tylko maluje i maluje
@xadereq: @ryzu: Dwójka też ma swój klimat. :) Pamiętam, jak po pograniu trochę w jedynkę tatku przyniósł dwójkę, też zgraną na płytkę przez wujka, który kręcił mały biznes na płytkach z grami - zamki były przepiękne, a do tego muzyka operowa! Kazałam tacie zawsze budować tęczę i kryształowy ogródek w zamku z feniksami. :) Sama też w każdym zamku budowałam do oporu, żeby wszystko było złote w panelu
@progreso: Ale to ciężka lektura, o problemach w tłumaczeniu gier. Grzebanie w kodzie jest oparte na Legendzie Zielonego Smoka, tekstowej grze RPG. A screeny na poparcie proponowanych rozwiązań albo z błędami w tłumaczeniu pochodzą z wszystkich trzech gier w dwóch wersjach językowych (angielska i polska).
Podobno Wenezuela ma jedne z najpiękniejszych kobiet na świecie, jednocześnie bardzo ciężko jest je poderwać, gdyż ich charaktery to połączenie dziecinnej natury i silnego konserwatyzmu. Tymczasem moja ulubiona... #enjoytheview
źródło: comment_j21jQqmgUf0skoyZ4IGWKqx9i4YtWIfV.jpg
Pobierz