#anonimowemirkowyznania
Cześć,
ponad miesiąc temu poznałem cudowną różową. Wyszło to mega przypadkiem i od razu poczułem, że to jest właśnie ta - i w kwestii wyglądu, i charakteru, no dosłownie dokładnie taka, jaką sobie wymarzyłem przez ostatnie lata. Od razu świetnie się dogadywaliśmy, wyszło, że lubimy podobne rzeczy i na wiele spraw patrzymy podobnie.
Spotykamy się co tydzień, czasami nawet 3 dni pod rząd przez weekend i jest świetnie: laska nie ma żadnych oporów przed ciągnięciem rozmowy. Często nawet mam wrażenie, że to ona mnie zabawia.
Nie ukrywam, że chcę celować w coś więcej niżeli zwykła znajomość. No i tutaj pojawia się problem. Ona twierdzi, że jest w friendzonie z jakimś gościem, który został zdradzony przez swoją byłą i teraz nie ma w ogóle ochoty na jakikolwiek związek. Podobno go kocha, ale wie, że to raczej na pewno nie wyjdzie, bo ona nie jest w jego typie itd. Mimo to jak się spotykają to zachowują się jakby byli parą, aczkolwiek, jak twierdzi, bez tych mitycznych seksów.
Normalnie nie miałbym problemu powiedzieć jej jakie są moje oczekiwania i czego tak naprawdę chcę, no ale biorąc pod uwagę tego ziomeczka i to, że ona kocha go bez wzajemności, to nie wiem jak to rozegrać. Zakładam, że w tym przypadku jakaś bezpośrednia rozmowa na ten temat to raczej kiepski pomysł. Chociaż sam już nie wiem, bo twierdzę, że powinno się do tego podchodzić jak najjaśniej się da. Boję się, że po takim powiedzeniu jej prosto z mostu różowa się spłoszy, a tego nie chcę bo osobiście dla mnie jest co najmniej 9,5/10 za całokształt.
Cześć,
ponad miesiąc temu poznałem cudowną różową. Wyszło to mega przypadkiem i od razu poczułem, że to jest właśnie ta - i w kwestii wyglądu, i charakteru, no dosłownie dokładnie taka, jaką sobie wymarzyłem przez ostatnie lata. Od razu świetnie się dogadywaliśmy, wyszło, że lubimy podobne rzeczy i na wiele spraw patrzymy podobnie.
Spotykamy się co tydzień, czasami nawet 3 dni pod rząd przez weekend i jest świetnie: laska nie ma żadnych oporów przed ciągnięciem rozmowy. Często nawet mam wrażenie, że to ona mnie zabawia.
Nie ukrywam, że chcę celować w coś więcej niżeli zwykła znajomość. No i tutaj pojawia się problem. Ona twierdzi, że jest w friendzonie z jakimś gościem, który został zdradzony przez swoją byłą i teraz nie ma w ogóle ochoty na jakikolwiek związek. Podobno go kocha, ale wie, że to raczej na pewno nie wyjdzie, bo ona nie jest w jego typie itd. Mimo to jak się spotykają to zachowują się jakby byli parą, aczkolwiek, jak twierdzi, bez tych mitycznych seksów.
Normalnie nie miałbym problemu powiedzieć jej jakie są moje oczekiwania i czego tak naprawdę chcę, no ale biorąc pod uwagę tego ziomeczka i to, że ona kocha go bez wzajemności, to nie wiem jak to rozegrać. Zakładam, że w tym przypadku jakaś bezpośrednia rozmowa na ten temat to raczej kiepski pomysł. Chociaż sam już nie wiem, bo twierdzę, że powinno się do tego podchodzić jak najjaśniej się da. Boję się, że po takim powiedzeniu jej prosto z mostu różowa się spłoszy, a tego nie chcę bo osobiście dla mnie jest co najmniej 9,5/10 za całokształt.
Dzień dobry Miruny. Temat jest krótki.
Gdzie kupowaliście pierścionek (a może pierścionki ( ͡° ͜ʖ ͡°)) zaręczynowy? Polecacie jakieś konkretne sklepy? Kupowaliście online, w stacjonarnym, czy może online z odbiorem w stacjonarnym? Jak stacjonarny, to #krakow. Wyczytałem, że warto mocno porównywać oferty sklepów online, bo z cenami potrafią ostro lecieć w #!$%@?. Typowe, najpopularniejsze sieciówki odrzucać? Przy zakupie online da się jakość zweryfikować, czy certyfikat jest legitny, czy może pan Mietek bazując na swoim doświadczeniu i sprycie go wystawia, czy w tym temacie sklepy nie lecą w kulki? Znalazłem stronę auroria.pl, patrząc na to co oferują oraz ceny wychodzi to dosyć dobrze, mają także bardzo dobre opinie. Przeglądając tag natrafiłem jeszcze na aclari.pl. Jakieś opinie?
#zwiazki #oswiadczyny #zareczyny #pierscionek