Zacznę od tego, że moja rodzina zawsze była związana z wojskowością poczynając od starszych pokoleń w formacjach partyzanckich, AK czy nawet LWP, aż do dnia dzisiejszego(sam jestem żołnierzem) gdzie większa część familii dalej jest w szeregach Wojska Polskiego. Sprawa dotyczy mojego taty, który rozpoczynał służbę jeszcze za czasów PRL. Gdy miał zostać mianowany oficerem "proponowano" mu wstąpienie do partii, bo taka była kolej rzeczy w tamtych czasach ojciec i jeszcze jeden kolega

Fiszek












