Wiem, że to trochę kwestia geografii, ale i tak za każdym razem zwracam na to uwagę i przypominam sobie jak lubię (oczywiście nie jest idealna) warszawską komunikację xD
Ile razy wracam do #trojmiasto czy #gdansk i umawiam się z kimś na mieście mam wrażenie, że stoi za tym wielka logistyczna operacja. Jeżeli ktoś musi jechać więcej niż jednym środkiem transportu (np. autobus + SKM) to sama konieczność wstrzelenia się w godziny kursów
@crewlove: Pełna zgoda. Komunikacja w trójmieście to jakiś ponury żart. Niby prezydenci tych miast ze sobą współpracują, jeżdżą razem na polityczne wycieczki, a przez tyle czasu nie mogli się dogadać co do jednego wspólnego biletu.
@crewlove co jak co przesiadka między autobusami w Warszawie, to też wielka operacja logistyczna, bo często trzeba przejść skrzyżowanie i na przykład muszę jednak podjechać wcześniej, czy normalnie, by zdążyć na określony czas, no i zostaje kwestia czy stanie autobus w korku. W przypadku tramwaju i metra oczywiście jest lepiej, ale ogólnie w godzinę to się dojedzie max 2 dzielnice lub do centrum, na wyjazdy gdzie trzeba przejechać ponad 3 dzielnice, a
Nie jest to jakies must see, ale na dluzszy weekend (przy zalozeniu dobrej pogody) jezeli ktos lubi poszwedac sie po bardzo zielonym miescie jak najbardziej polecam.
Bardzo fajnie zagospodarowane okolice Wilenki (czy jak ta rzeka sie nazywa? w ang widze Neris ale to chyba nie ma przelozenia na pl).
Liczylem ze standardowo zobacze jak ludzie imprezuja (wszedzie podobnie ale i tak
@crewlove: Na mnie Wilno robi bardzo przygnebiajace wrazenie. Starowka pelna opuszczonych domow. Za Polski bylo prowincjonalnym miastem z uniwersytetem teraz jest prowincjonalna stolica malo znaczacego panstwa. Srednio co 4 osoba mowi w Wilnie po polsku a na Rossie przy grobie matki marszalka sa zawsze swierze kwiaty
@ramirezvaca: Na Litwie najgorsi są ruscy i zrusyfikowani Polacy. Może na nich trafiłeś. ¯\_(ツ)_/¯ Polecam Kowno. Tam nie ma jednych ani drugich. Miasto typowo litewskie.
Dalej jestem zdumiony jak bardzo nie do życia jestem po kolejnym dniu spędzonym na klikaniu w komputer cały dzień. Jak pierwszy raz usiadłem w biurze z pełnym etatem za plecami (czyt. jakieś 6 lat temu) to myślałem, że kiedyś się przyzwyczaję, ale na chwilę obecną mogę powiedzieć że jest tylko gorzej xD
Jak porównam to do tego jak energiczny i dynamiczny byłem na studiach, to czuję jakbym widział dwie różne osoby. Mam
@crewlove: u mnie na odwrót, na studiach #!$%@? ekstremalny, w pracy luz blues. Jak nie masz żadnych zobowiązań to może zrób sobie z rok przerwy na odpoczynek i zastanowienie się nad życiem, pozrywaj banany w Ekwadorze albo weź udział w budowie farmy w Kambodży. Jeszcze się naprodukujesz .xlsx i .ppt w życiu, a oszczędności do grobu nie weźmiesz.
Na studiach dużo byłem w biegu, ale w 99% przypadków sam sobie pracowałem i nie miałem żadnego micromanagementu nad głową. Profesor nie pisał do ciebie co trzy dni "ej kiedy o tym możemy pogadać bo termin nadchodzi", tylko sam sobie wybierałeś ile czasu na coś poświęcasz.
Dodatkowo szkoła / studia miały "wbudowane" progi zwalniające w postaci różnego rodzaju wakacji, wolnych i
Ja nie wiem #!$%@? ale czemu polak ma taki problem ze zrozumieniem co znaczy STREFA CISZY ja #!$%@?!!!
Ja wiem ze sie zwraca uwage albo mowi konduktorowi ale czemu ktos wpada na pomysl ze strefa ciszy z dwojka malych dzieci to jest dobry pomysl!!!! I to jak najbardziej bilety zamowione umyslnie
Ja #!$%@? czy kazda moja podroz musi zawierac taki element. Jest 7 wagonow, miejsca sa bo nawet sie przeszedlem. To nie
@crewlove: ja to od końca urlopu w zeszłym roku marzę o tegorocznym urlopie (#!$%@?, że i tak będę siedział w swojej pipiduwie, ale chociaż dwa tygodnie wolnego)
@crewlove: Dużo lepiej wygląda. Lepsze kostiumy, detale, scenografie, jest wreszcie trochę brudu i kurzu, muzyka lepsza, CGI spoko. Mi się podoba jak na razie, ale wykopki oczywiście się muszą zesrać bo jest inaczej niż w książce xD
Jezeli ktos kiedys zastanawial sie skad czesto biora sie dlugie godziny pracy w tych najbardziej PrEsTiZoWyCh czesciach branzy finansowej to juz tlumacze ( ͡°͜ʖ͡°)
Ostatnio jeden z praktykantow dostal zadanie cos tam pozbierac jakies dane - duzo zmudnej i nieciekawej roboty (czyli standard)
Regularnie to robil, ale po prostu skoro mial wg zapewnien na to duzo czasu, to nie siedzial nad tym caly dzien i relatywnie
Ile razy wracam do #trojmiasto czy #gdansk i umawiam się z kimś na mieście mam wrażenie, że stoi za tym wielka logistyczna operacja. Jeżeli ktoś musi jechać więcej niż jednym środkiem transportu (np. autobus + SKM) to sama konieczność wstrzelenia się w godziny kursów